rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Rekonstrukcja historii - wygraj książkę "Może Estera".

LubimyCzytać
utworzył 03.12.2015 o 12:43

Katia Petrowska w swojej książce "Może Estera" próbuje zrekonstruować losy swoich przodków. Na początku II wojny światowej jej rodzina uciekła z domu w Kijowie, przed nadciągającymi oddziałami armii niemieckiej. Została tylko prababka ze strona ojca. Prawdopodobnie miała na imię Estera. Być może, pomimo podeszłego wieku, naiwnie poszła na wezwanie okupanta. Zapewne... W tej historii jest wiele znaków zapytania. Katia Petrowska pieczołowicie wypełnia białe plamy w historii swojej rodziny.


Chaos, jaki nastaje wraz z wojną, miesza niemal w każdym drzewie genealogicznym. Czy znacie podobne opowieści, do tej opisaną przez Katię Petrowską? Czy Wam, albo komuś kogo znacie, udało się doszukać w rodzinnej przeszłości niecodziennych historii? Podzielcie się nimi.


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.



Nagrody

Autorzy pięciu najzabawniejszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Może Estera - Jacek Skowroński
Może Estera

Autor : Katia Petrowskaja

Najgłośniejszy debiut literacki ostatnich lat w końcu w Polsce! "Myślę, że nazywała się Estera, powiedział mój ojciec. Tak, może Estera. Miałem dwie babcie i jedna z nich nazywała się Estera, właśnie tak. Jak to – może? – spytałam zbulwersowana – nie wiesz, jak nazywała się twoja babcia? Nigdy nie nazywałem jej po imieniu, odparł ojciec, mówiłem babuszka, a moi rodzice mówili matka. Może Estera została w Kijowie. Poruszała się z trudem po nagle opustoszałym mieszkaniu, jedzenie przynosili sąsiedzi. Myśleliśmy, że wkrótce wrócimy, dodał mój ojciec, ale wróciliśmy dopiero po siedmiu latach. Początkowo w mieście zasadniczo nic się nie zmieniło. Po prostu przyszli Niemcy. Kiedy również do babuszki dotarło wezwanie, że Wszyscy Żydzi miasta Kijowa muszą się punktualnie... itd., zaczęła się natychmiast przygotowywać. Sąsiedzi próbowali jej to wyperswadować. Niech pani nie idzie! Przecież pani nie może w ogóle chodzić!" „Może Estera” otrzymała prestiżowe nagrody literackie – IngeborgBachmanPreis i aspekteLiteraturpreis, a Katia Petrowska zdobyła w 2015 roku ErnstTollerPreis. Prawa do tytułu zostały sprzedane aż do 19 krajów, publikują go największe światowe wydawnictwa. Petrowska umiejętnie łączy literaturę piękną z reportażem, wciągając czytelnika w detektywistyczne poszukiwanie śladów przeszłości. „Może Estera” jednocześnie zaciekawia i wzrusza.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 3 grudnia do 10 grudnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [29]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
więcej
Basia-Zeberka  - awatar
Basia-Zeberka 09.12.2015 15:38
Czytelniczka

Niedawno wybraliśmy się całą klasą na wystawę w Muzeum Śląskim. Nic szczególnego a prawdę mówiąc zapowiadały się niesamowite nudy. Nasza nauczycielka historii uparła się i nie przeszkadzało jej , że pada i jest zimno. Zrezygnowani i zmarznięci dotarliśmy na miejsce, marząc tylko o ogrzaniu się i wyspaniu w jakimś kącie. Wystawa jak wystawa. Dużo zdjęć, jakieś obrazy i małe...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
FOCZKA  - awatar
FOCZKA 09.12.2015 14:47
Czytelniczka

Pewnego dnia postanowiłam zrobić w końcu porządek na moim regale z książkami. Od dawna już tam nie zaglądałam. Książki stały równiutko, według wielkości i było ich mnóstwo. „To mi zajmie trochę czasu, ale trudno. Jak nie zrobię tego teraz to pewnie nigdy”. Wzięłam stołek z kuchni i zaczęłam wyciągać każdą książkę a potem wycierać jej okładkę. Dotarłam do wielkiego wydania”...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
WandaB  - awatar
WandaB 09.12.2015 13:49
Czytelniczka

Gdy zrobiło się ciemno, usiedliśmy jak zawsze przy kominku w salonie. Było cieplutko i ogień wesoło trzaskał. Babcia prawie zasypiała w swoim bujanym fotelu a dziadek dokładał drewno do kominka. Nagle odezwał się poważnym głosem.
- Pamiętasz Bronię - Kaziu ?
Babcia od razu się obudziła i odpowiedziała.
- To było tak dawno.
- Pamiętasz jej rude włosy i warkocze ?
-...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bielka  - awatar
Bielka 08.12.2015 22:53
Czytelnik

W jej głowie czają się różne myśli o tym, że nie pasuje do rodziny. Kiedyś myślała, że jest adoptowana, ale jednak fizyczne podobieństwo dawało się zauważyć. Interesowała się historią II wojny światowej i literaturą. Fascynacja mieszała się z życiem, życie poddawało się wyobraźni i tak z dnia na dzień stawała się kimś innym: potomkinią parobka z dworu Czartoryskich albo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
anawa004  - awatar
anawa004 08.12.2015 22:23
Czytelniczka

Rok 1915, sierpień, niewielka wieś w guberni grodzieńskiej Imperium Rosyjskiego. Po przełamaniu przez Niemców linii frontu i szybkim odwrocie wojsk rosyjskich władze carskie nakazują ludności cywilnej ewakuację w głąb Rosji. Błyskawicznie rozpętana propaganda, iż nacierający Niemcy mordują, gwałcą i rabują szczególnie wyznawców prawosławia odnosi pożądany skutek. Paraskiewa...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
paula  - awatar
paula 08.12.2015 22:19
Czytelnik

Co roku podczas listopadowych wędrówek po cmentarzach przychodzimy z mama na grób wuja Frania. Dumny napis na mogile głosi, ze Franciszek Kalaska był uczestnikiem bitwy pod Monte Cassino. Od wielu lat jest to dla nas powód do dumy, obrastamy w piórka, mając przodka, który wędrował w armii generała Andersa, by wreszcie wziąć udział w słynnej bitwie II wojny światowej, ba...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
paula  - awatar
paula 08.12.2015 22:19
Czytelnik

Co roku podczas listopadowych wędrówek po cmentarzach przychodzimy z mama na grób wuja Frania. Dumny napis na mogile głosi, ze Franciszek Kalaska był uczestnikiem bitwy pod Monte Cassino. Od wielu lat jest to dla nas powód do dumy, obrastamy w piórka, mając przodka, który wędrował w armii generała Andersa, by wreszcie wziąć udział w słynnej bitwie II wojny światowej, ba...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
wolfie  - awatar
wolfie 07.12.2015 16:56
Czytelniczka

Tą historię opowiadał mi mój kuzyn.
Jego babcia, Zosia, jedynaczka, będąc nastolatką, po śmierci rodziców musiała przeprowadzić się do samotnej ciotki Róży, mieszkającej na wsi.
Kręciła nosem miastowa panienka, oj kręciła, bo nijak do życia na wsi przystosować się nie mogła.
Kilka dni po przeprowadzce Zosi do wioski przybyli Niemcy i z miejsca zajęli plebanię. Po...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
klaudia  - awatar
klaudia 07.12.2015 16:31
Czytelniczka

Od dziecka widziałam czarno-biały portret poważnego mężczyzny z wielkim wąsem u babci na ścianie. Babcia powtarzała, że to jej tatuś i opowie mi o nim jak dorosnę, jak będę dostatecznie duża, żeby usłyszeć tę historię. Jednocześnie od dziecka jeździliśmy z rodzicami do rodziny pod Warszawą raz do roku i tam właśnie odwiedzaliśmy bardzo stary grób bez imienia i nazwiska,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mroczne-Strony  - awatar
Mroczne-Strony 07.12.2015 13:17
Bibliotekarz

Ze zdjęcia spogląda na mnie sympatyczna i dobrotliwa staruszka o siwych włosach zaczesanych do tyłu. Uśmiecha się delikatnie, nieśmiało, jakby speszona obiektywem aparatu. Ubrana w czarny długi płaszcz i ciemny szal stoi w ogrodzie na tle starej chałupinki. Na rewersie fotografii jest podpis: czerwiec 1943, Zabłotów. Ta fotografia jest jedyną pamiątką po mojej prababci,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej