-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz1
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "zorza polarna" [8]
[ + Dodaj cytat]Tymczasem północne niebo rozgorzało światłem zorzy polarnej. Ktoś- wielki czarownik- rozpostarł za widnokręgiem wachlarz blasków. Wachlarz wzbijał się w górę i sięgał prawie ponad nasze głowy. Roztaczał nieziemski urok. Rzucał smugi jasnoniebieskie, zielonkawe, różowe, czerwone. Magiczny wachlarz, ciągle w ruchu, ciągle rozedrgany, to się zamykał, to szeroko się rozwierał. Promienne snopy przesuwały się przez niebo, to strzelały błyskami do zenitu, to nagle opadały, to od nowa rozpinały świetność, splendor i szaleństwo- i tak od skłonu do skłonu przewalało się tajemnicze , niezmierzone potężne widowisko. Wielki hymn roztańczonego światła.
W głąb tej otchłani dzikiej, co Natury Łonem jest, mogąc być także jej grobem, Gdyż morza, brzegów, powietrza ni ognia Tam nie ma, wszystkie są one w zarodku Zmieszane, walcząc ze sobą wiekuiście, Chyba że Stwórca Wszechmogący zechce Z materii mrocznych tworzyć nowe światy; W głąb tej otchłani dzikiej Wróg przemyślny Spoglądał chwilę, stojąc na krawędzi Piekieł i podróż rozważając swoją (...)
John Milton, Raj utracony, księga II (przeł. Maciej Słomczyński).
- Trochę to pochopne i nieodwołalne, powiedziałbym. Czło wiek powinien mieć chyba wybór, czy chce stanąć do walki, czy nie.
- W tym wypadku mamy wybór równie niewielki, jak mieliśmy w kwestii naszego przyjścia na świat.
- Ja jednak lubię go mieć - upierał się Scoresby.-
- Lubię sam decydować o tym, które zlecenia przyjmuję, dokąd latam, co jem i z kim gawędzę. Nie uważa pani, że wybór bywa miły?
Gdy zorza polarna pokazuje swoje oblicze, nawet najlepsza fotografia nie jest w stanie oddać jej wdzięków. Cały urok tkwi w zmienności, kolorach - i w tym, jak zorza pisze na niebie niezrozumiałe dla nas historie.
Słońce już zaszło, szybko zapadał zmierzch. Dziwny tu jest zmierzch - ciemnofioletowy jak rozwodniony tusz. Księżyca nie ma, ale za to zorza polarna w dowolnych ilościach, i to jaka! Gigantyczny wodospad różnobarwnego blasku bezszelestnie rozwiewa się nad czarnym oceanem.
...aurora jest kobietą i należy dać jej czas. Kiedy zdecyduje, że jest gotowa, ku zachwycie wszystkich w końcu się ukaże.
Fenomen zorzy polarnej to nie film w kinie, wyświetlany zgodnie z repertuarem. Trzeba poświęcić kilka godzin, wykazać się cierpliwością, a prędzej czy później zostaniemy wynagrodzeni.
- Nie! Cichy okrzyk sam wyrwał jej się z piersi. Lord Asriel usłyszał go i okręcił się na pięcie.
- Kto tu jest?
Lyra nie mogła się powstrzymać. Wypadła z szafy, rzuciła się na stryja i wytrąciła mu kieliszek z ręki. Wino chlapnęło na skraj stołu i na dywan, kieliszek roztrzaskał się na podłodze. Lord Asriel złapał ją za przegub dłoni i mocno go wykręcił.
- Lyra! Co ty wyrabiasz, u licha?!
- Puść mnie, to ci powiem!
– Prędzej ci rękę złamię. Jak śmiesz tu przychodzić?
- Właśnie ocaliłam ci życie!