-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Cytaty z tagiem "sylwia" [4]
[ + Dodaj cytat]Tylko dwie rzeczy ją przerażały bardziej niż czyn, którego właśnie dokonała: zrozumienie faktu, że chciała się za nim rzucić w pogoń tylko po to, by go zabić oraz myśl, że gdyby mogła, to nie wahałaby się przed powtórzeniem tej sytuacji...
Zamilcz! – rozkazał nieznajomy, przeszywając ją morderczym spojrzeniem, którego się zlękła.
Gdy w końcu odzyskała panowanie nad sobą, młodzieniec postawił ją na ziemi, a następnie wyciągnął mały lśniący przedmiot.
– Ten naszyjnik ma ci przypominać, że nie jesteś sama. Gdy będziesz potrzebowała pomocy, dotknij tego talizmanu i pomyśl o mnie. Na pewno przyjdę ci z pomocą – wyjaśnił.
Dziewczyna spojrzała na otrzymany klejnot. Przedstawiał on piękną czarną różę… Gdy popatrzyła w miejsce, gdzie powinien stać nieznajomy, nie ujrzała nikogo."
(...)Najciekawszy incydent wydarzył się jednak trzy dni po pogrzebie. Do pewnej stacji telewizyjnej zgłosiła się po zmroku dziewczyna, błagając o pomoc. Wszyscy ją zignorowali, jednak gdy odchyliła płaszcz i na jej ciele zauważono kilkanaście małych krwawiących nakłuć... Pewien młody dziennikarz chciał błyskawicznie zadzwonić po karetkę, jednak wtedy w dziewczynę wstąpił diabeł – rzuciła się na niego, krzycząc słowa w obcym, starożytnie brzmiącym języku i drapiąc go bezlitośnie, wyrwała mu telefon. Zrzuciła wtedy całkowicie płaszcz. Była naga, a jej ciało lśniło kropelkami krwi nie od kilkudziesięciu, a kilkuset nakłuć. (...)
(...)Teraz stali twarzą w twarz. Malwina z przerażeniem dostrzegła jego świecące, czerwone, gadzie ślepia. „Czym ty jesteś?!” – krzyknęła i z całej siły kopnęła potwora w krocze. To było dobre posunięcie – zyskała sekundę przewagi, dzięki której udało się jej wypaść z pokoju i rzucić się biegiem w stronę schodów prowadzących na dół. Jednak im bliżej była celu, tym bardziej opadała z sił. Wydawało się jej, że korytarz staje się coraz dłuższy, przerażenie plątało jej zmysły. Potknęła się o dywan i upadła. Dłonie boleśnie ją zapiekły w miejscach wystających kostek, a włosy opadły na twarz, przesłaniając pole widzenia. Gdy gwałtownie szarpnęła głową, by pozbyć się z twarzy grzywki, ujrzała, że na schodach stoi obnażona od pasa w górę matka...(...)