-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać29
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel3
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
Cytaty z tagiem "pobożność" [22]
[ + Dodaj cytat]Nic nie powstrzymuje niepożądanych pytań skuteczniej niż strumień nabożnych frazesów.
W niedzielę wieczorem, siedząc przy świątecznej zakąsce, zastanawialiśmy się nad dziwną naturą ludzi, którym nie podobała się taka piękna tradycja, obchodzona uroczyście każdego roku. Lokatorka z parteru "nowa", której strzelałem po oknem, mówiła do jednej sąsiadki:
- Tak moja pani, byłam w kościele na rezurekcji i modliłam się do Pana Boga, żeby tych s..synów szlag nareszcie trafił za to, że strzelali mi pod oknem i całą noc nie dali spać.
Za czym poczęło huczeć w całej Rzeczypospolitej i roztaczały się te groźne grzmoty (...), aż fale obu mórz drżały; to lud wierny, lud zbożny powstawał jak burza w obronie swej Królowej. We wszystkie serca wstąpiła otucha, wszystkie źrenice zapałały ogniem; to, co się wydawało przedtem strasznym i niezwalczonym, zmalało w oczach.
Jestem wrażliwy i uczuciowy, panie Flintwinch, a taki człowiek musi być pobożny albo... niewiele wart.
- Ja ją [naiwność] również cenię, uważam, że to jest niezwykła i ważna cecha, dlatego, że naiwność jest jakby predyspozycją do - mówiąc tak bardzo banalnie - do życia według dziesięciu Bożych przykazań (...) i do otwierania się na ludzi. To jest bardzo piękna cecha - naiwność Ślązaków. Nikt nie wychodził na niej jak dotąd dobrze, ale to jest myślę cecha przyszłościowa.
[Kazimierz Kutz w rozmowie z Henrykiem Wańkiem] s.237-8.
Ludzie pobożni zwracają się do Boga, a ludzie szaleni wyobrażają sobie, że Bóg im odpowiada.
- To ja udaję księdza?! Szalbiercą mnie nazywasz? Słuchaj no, księże Biskupie, daję słowo, że nie gorszy jestem od ciebie w pobożności i sam mógłbym zostać biskupem, gdybym się nie urodził pod płotem. A wykształcony jestem też nie gorzej od ciebie, choć nigdy nie mogłem opanować tej paskudnej łaciny, bo mi język pasuje tylko do krzepkiej angielskiej mowy. Ale zapewniam cię, że potrafię odmówić swoje Pater noster i Ave Maria z nie większą ilością lapsusów niż ty, tłuściochu jeden!
Dziś uważa się na ogół, że obecność ludowej magii w chrześcijaństwie to relikt kultów pogańskich - politeizm zmienił się w wiarę we wróżki i elfy, a rytuały płodności w święta rolne. Są jednak głosy, że magia ludowa była głęboko wrośnięta w chrześcijaństwo, a my patrzymy na nią poprzez teksty teologów niemających pojęcia o tym, co działo się wśród ludu. Tymczasem wiejscy księża udawali się po porady do znachorów, w zaklęciach powoływano się na świętych, Maryję, Jezusa i Boga, a formułą przypominały one litanie. Lud dopasowywał magię do swoich potrzeb i adaptował biblijne legendy, podania i elementy liturgiczne. Chrześcijańska wiara i magia szły ręka w rękę. Sprzeczności przeszkadzały tylko teologom.
Systematyczność, podobnie jak i pobożność, ludzie często fałszywie pojmują.