-
ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
-
ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
-
ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
Cytaty z tagiem "paulo coelho" [11]
[ + Dodaj cytat]Człowiek walczy, by przetrwać, a nie po to, by się poddać.
Moje serce obawia się cierpień - powiedział młodzieniec do Alchemika
pewnej nocy, gdy oglądali bezksiężycowe niebo. - Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia, bo każda chwila poszukiwań jest chwilą spotkania z Bogiem i z Wiecznością.
- To tylko maszyna realizująca zadany program - powiedziała Nika. - Nie ma ducha bez ciała. Ludzki umysł nie może istnieć bez mózgu, bez układu nerwowego i zmysłów. Człowiek to jedność.
- Łał! - Net pokiwał głową z uznaniem. - Paulo Coelho mógłby się od ciebie wiele nauczyć.
Co jest najśmieszniejsze w ludziach? Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywając ani teraźniejszości, ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
Nie zapominaj jednak, że twoje serce jest tam, gdzie twój skarb. I musisz ten skarb odnaleźć, aby mogło nabrać prawdziwego sensu wszystko, co do tej pory odkryłeś na twej drodze
Zacząłem sobie wyobrażać, ile tysięcy osób żyło w przeświadczeniu, że są bezużyteczne i żałosne - nieważne, jak były bogate, czarujące czy pełne wdzięku - tylko dlatego, że były same tej nocy, wczorajszej także i pewnie jutro też będą same.
Wszyscy mężczyźni, wysocy czy niscy, pewni siebie czy nieśmiali, sympatyczni czy wyniośli, mają jedną wspólną cechę: gdy przekraczają próg "Copacabany", boją się. Bardziej doświadczeni ukrywają swój strach, zagłuszając go hałaśliwością. Ci, którzy mają zahamowania, zaczynają pić w nadziei, że alkohol pozwoli im się rozluźnić. Ale ja nie mam żadnych wątpliwości: poza nielicznymi wyjątkami - "specjalnymi klientami", których Milan mi jeszcze nie przedstawił - wszyscy się boją.
Czego się właściwie boją? Tak naprawdę to ja powinnam drżeć ze strachu. To ja wychodzę, idę w nieznane miejsce, jestem słabsza fizycznie, nie mam żadnej broni. Mężczyźni są bardzo dziwni. Nie tylko ci, którzy przychodzą do "Copacabany", lecz wszyscy, których dotychczas spotkałam. Mogą bić, krzyczeć, grozić, ale kobieta napawa ich śmiertelnym lękiem. Może nie ta, z którą się ożenili, ale zawsze jest jakaś, która przepełnia ich strachem i umie podporządkować wszystkim swoim kaprysom. Choćby ich własna matka.
Wojownik światła szuka czegoś, na czym może się oprzeć. Zawsze sprawdza swój ekwipunek, na który składają się: wiara, nadzieja i miłość.
Tu właśnie przychodzi z pomocą siła Miłości, bo zawsze, gdy kochamy, to pragniemy być lepsi niż jesteśmy".
W tańcu możesz sobie pozwolić na luksus bycia sobą.