-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński4
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "lucyfer" [20]
[ + Dodaj cytat]Potworne brzęki i mlaski fortepianu miażdżyły ją i rozlizywały na jakieś lubieżne, pełne polipów i pijawek bagno, zdolne pochłonąć nawet Lucypera aż po same rogi. Diabeł, ten od spraw płciowych, ucztował w jej flakach, na zniekształconym trupie czystej sztuki, żłopiąc pełną gębą jej upadek, zachłystując się nieczystymi sokami "dusznego" rozpadu.
Uwierz mi - nalegał Lucyfer. - Tylko Bóg może tworzyć i niszczyć, gdyż jest wszechwładny. To On, tworząc człowieka, dał mu takie uczucia, jak pożądanie, żądza zemsty, współczucie i strach. Dlatego gdy widzisz wokół zło, nie obwiniaj mnie, gdyż ja jestem tylko odbiciem tych nieszczęść.
... jak Chrystus rządzi w sferach religji naszych uczuć - w sferach Miłości, wyższej nad zmysłowość - tak Lucyfer jest Królem naszych Jaźni w dziedzinie Wiedzy. Zastrzegam raz jeszcze, że używam pojęcia Jaźni - nie jako świadomości indywidualnej, lecz sfery nadświadomej, ultrafioletów osobowości
Czy wspaniali Lucyferowie Dantego i Miltona wycofali się na dobre, a ich miejsce zajęła banda przykurzonych, pomniejszych demonów, które przysiadają na ramieniu człowieka jak papugi, nie emanując blaskiem, lecz przeciwnie, wysysając światło?
Mój dom, Finlandia. Dziewiąty, najgłębszy krąg piekieł. Jezioro zamarzniętej krwi i win, powstałe z łez Lucyfera, zamienione w lód podmuchem jego skórzastych skrzydeł.
- Owszem, wiem, co to jest... To nie Szatan ani Lucyfer, nic w tym rodzaju. Na tym polega cały pieprzony dowcip! I oznacza, że nie ma dla nas nadziei.
- Więc co...
- To coś pochodzi od ludzi, Callender. I tyle. Jest ludzkie.
Osobiście nie znałem nikogo, kto wróciłby po wniebowstąpieniu, ale zresztą, kto by chciał? Nawet Lucyfer nie chciał opuścić nieba, dopóki go z niego nie wypchnięto.
Następne piętnaście minut spędzamy na dyskusji o nowym serialu, który właśnie pojawił się na Netflixie- Lucyferze. Po obejrzeniu pierwszego odcinka nie byłam do niego zbytnio przekonana, jednak im dalej docierałam, tym ciekawiej się robiło. Stanęłam gdzieś na końcówce sezonu z powodu nauki. Jake natomiast skończył go oglądać w jedną noc i już zakomunikował, że „lepszego gówna nie widział, a Chloe Decker jest tak gorąca, że dla bycia przez nią przesłuchanym mógłby nawet zabić". Cóż, ja w takim razie mogłabym zgrzeszyć jak nigdy wcześniej i wylądować w piekle dla takiego diabła, jakim jest Lucyfer.
Wyraża ona przewrót nazwany przez Rahnera "zwrotem antropologicznym". Równie dobrze, a nawet jeszcze lepiej, można byłoby go określić mianem zwrotu narcystycznego czy samouwielbieniem, ponieważ przypomina upadek zbuntowanych aniołów. (Str. 378).
Razjel siedział w samotni Lucyfera, pijąc wino i patrząc w gwiazdy. Nefer, który bezbłędnie wyczuwał, że opiekun jest zasmucony i niepewny, trącił łebkiem jego dłoń.
- Nie martw się - mruknął. - Razem damy radę!
Książę Magów pogłaskał pasmo mgły między uszami zwierzątka.
- Jasne, mały - przytaknął. - Pewnie, że damy.
Nie wiedział, niestety, jak niesłychanie trudno będzie spełnić tę obietnicę.