-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Cytaty z tagiem "kocioł bałkański" [4]
[ + Dodaj cytat]Enklawa. To zimne, precyzyjne słowo oddaje wszystkie różnice między nami tu, w środku i nimi na zewnątrz. My nigdy nie nazywaliśmy tak Srebrenicy, bo nie miało to żadnego, absolutnie żadnego związku z naszą rzeczywistością. Nazywaliśmy ją kotłem, końcem świata, ślepą kiszką, bo te właśnie słowa pasowały do stanu naszego ducha. To, przez co przechodziliśmy każdego dnia, było niedostępne dla reszty świata.
Byliśmy rozgoryczeni, widząc, że kiedy ludzie, którzy przez całe lata odmawiali nam pomocy, mimo iż byliśmy na krawędzi zagłady, wreszcie zdecydowali się na całkowicie pozbawiony ryzyka ruch, to nawet tego nie umieli przeprowadzić jak trzeba.
Wracając, zrozumiałem, że droga do Srebrenicy nie jest drogą prowadzącą w przestrzeni, lecz w czasie, to skok wstecz, podróż do ostatniej enklawy bałkańskiego nazizmu. Pomyślałem, że Srebrenica to taka nasza "mała" Treblinka, oddalona o cztery godziny jazdy z Sarajewa i trochę mniej z Tuzli.
W sensie ściśle wojskowym enklawa wciąż była słaba, miała nieporównywanie mniej broni niż Serbowie. Ale w te zimowe miesiące otrzymaliśmy całkiem nową broń, coś, o czym nikt prócz nas nie wiedział - gniew. Wreszcie rozgorzał, po tym wszystkim, obalając granice poszanowania bliźniego i moralności, dwóch pojęć, które pierwsze giną na wojnie, bo ofiara od razu traci te cechy lub sama się od nich uwalnia, gdy stają się przeszkodą między nią a życiem.