-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "klasztor" [28]
[ + Dodaj cytat]
W klasztorze reguły miłosierdzia są tylko głoszone. Jak się lepiej przyjrzeć, w życiu nikt
ich nie stosuje. Oblaci są wobec siebie okrutni. Starzy mnisi złośliwi. A nowicjusze
wypracowali doskonałą wręcz obojętność na siebie wzajem. Nauczyciele wobec uczniów są
surowi. Przełożeni podejrzliwi. Nikt się nad nikim nie rozczula. Dyscyplina. Rózgi. Głód.
Brak snu. A o miłosierdziu śpiewamy psalmy.
Oficjum nokturnów. Nie zasnąć, śpiewać. Po nim laudesy. Potem czas wolny, biegiem do
infirmerii, umyć chorych spod prawej ściany. Dzwony, biegiem na prymę. Czas wolny aż do
tercji - biegiem do infirmerii, umyć chorych spod lewej ściany. Po tercji msza. Po mszy
kapituła: reguła Benedykta z Nursji czytana według lekcji, z objaśnieniami. Po kapitule
lekcje. Po lekcjach oficjum seksty. Nie zasnąć, śpiewać. Po sekście msza. Po mszy obiad. Po
obiedzie odpoczynek. Po odpoczynku lekcje. Po lekcjach oficjum nony. Potem nauka. Po niej
nieszpory. Po nieszporach kolacja. Po kolacji kompleta. Po komplecie sen.
Kościół zajął miejsce sumienia: prowadził jednostki jak dzieci i mówił, że człowiek może być uwolniony od zasłużonych męczarni nie przez swoją własną poprawę tylko przez działania wykonywane na rozkaz sług Kościoła: uczęszczanie na msze, dopełnianie pokuty, odmawianie modlitw, pielgrzymki, czynności pozbawione ducha i otępiające ducha. Cały rozwój nauki, jej pojmowanie, wiedza o boskości są bez reszty w posiadaniu Kościoła, on ma decydować, a świeccy mogą tylko wierzyć: posłuszeństwo jest ich obowiązkiem.
Myć się można było tylko po ciemku i w misce z wodą - bo ciało jest nieczyste i nie patrzy się na nie. Ręcznik używałyśmy do górnej części ciała, tę dolną, "nieczystą", wycierałaś szmatą. Jeśli miałaś okres, dostawałaś nie podpaski, ale ściereczki. I siedziałaś wtedy przy oddzielnym stole w refektarzu, znów jako "nieczysta".
Kobieta wychodzi za mąż. Albo wstępuje do klasztoru. Albo umiera. To właśnie oznacza bycie kobietą.
W dzisiejszych czasach żadna kobieta nie powinna zaszywać się w klasztorze.
Bije raz, dwa, trzy… już północna pora:
Głuche wokoło zacisze,
Wiatr tylko szumi po murach klasztora,
I psów sczekanie gdzieś słyszę.
[Do przyjaciół].
Wraz z doprowadzeniem do pogodzenia państwa i Kościoła prawdopodobieństwo męczeństwa za wiarę znacznie się zmniejszyło, jednak ci, którzy chcieli odnaleźć w nim potwierdzenie swojej wiary, mogli to uczynić, posługując się jego psychologicznym substytutem w ascetycznych praktykach monastycyzmu.
Czuję się jak rozbitek dryfujący po oceanie. Woda niesie tratwę w nieznane. Chcę stanąć na lądzie, złapać grunt pod nogami, tymczasem dobijam do bezludnej wyspy. W teorii osiągam cel, w praktyce nic z tego nie wynika.