-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać285
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Cytaty z tagiem "bałagan" [52]
[ + Dodaj cytat]Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko?
,,- W takim razie jakie rzeczy sprawiają, że jesteś spokojny i wyciszony? [...]
- Zabijanie demonów - odpowiedział. - Owocne, czyste mordowanie jest bardzo relaksujące. Te, przy których robi się bałagan są bardziej uciążliwe, bo trzeba później
sprzątać....
Życie to cholerny bałagan. (...)nie ma jednej obowiązującej wszystkich prawdy, tylko cały zbiór historii, i wszystkie dzieją się jednocześnie w naszych głowach, w naszych sercach, przeszkadzając sobie nawzajem. To wszystko jest jeden piękny, katastrofalny bałagan.
Jak wielu ludzi o wysokiej tolerancji na bałagan, George darzy przedmioty martwe elementarnym zaufaniem. Wierzy, że jeśli coś mu będzie potrzebne, to się na pewno zjawi, zazwyczaj więc się zjawia. Ja, przeciwnie, wyznaję pogląd, że książki, mapy, nożyczki i taśma klejąca są niesolidnymi wagabundami, objawiającymi niepoprawną skłonność do oddalania się w nieznanym kierunku, jeśli nie zadbać, by pilnowały ściśle przydzielonego im miejsca. Przeto moje książki muszą zawsze przestrzegać surowej dyscypliny.
(...) I tylko mi nie mów, żebym sprzątnęła śmietnik, który mam w pokoju. Myślę, że dawno byłby sprzątnięty, gdyby nie wasze wieczne narzekanie na mój bałagan. A do tego mama mówi o nim: "chlew". Też nie chciałoby ci się sprzątać, gdybyś miała świadomość, że sprzątasz w chlewie.
...wewnątrz panował "zorganizowany chaos", który każda baba zaraz nazwałaby trywialnie bałaganem...
Tutaj panował bałagan większy niż po przejściu armii barbarzyńców przez rzymski dom publiczny.
Niedokończone czynności codzienne są zaczątkami chaosu - wyjaśniła Amalia. - Zaczyna się niewinnie, od zezwolenia na pozostawienie brudnych naczyń - ciągnęła śmiertelnie poważnym tynem, tylko w oczach migotały jej drobne, ni to ciepłe, ni to szydercze iskerki -potem uznajemy, że nie potrzeba zmieniać bielizny, myć się i powoli zarastamy brudem. Z biegiem czasu robi się nam wszystko jedno, zaczynamy unikać ludzi, mówić do siebie, rezygnujemy z poznawania świata. Z brudu rodzi się otępienie i obojętność. Zaczyna się od śmiei na podłodze, kończy na smutnej, zaniedbanej duszy.
Niezbyt duża, nawet trochę ciasna izba, bez żadnych wątpliwości należała do samotnego mężczyzny (lub samotnych mężczyzn) - panował w niej bowiem swoisty ład, jakiego nie ścierpi żadna kobieta. Każda rzecz znajdowała się nie tam, gdzie "wypadało", ale tam, gdzie najbardziej była pod ręką. (...) A jednak, pomimo pozorów bałaganu (...)wszystkie należące do gospodarzy przedmioty zawsze były stawiane, wieszane i kładzione dokładnie w tych samych miejscach. Taki bałagan - to ład...
W mieszkaniu rzeczywiście miała potworny bałagan. Dojrzewał od kilku dni i gdyby był jabłkiem, dawno spadłby z drzewa.