Jesteśmy społecznością, która kocha książki

- Katrine - powiedział wciąż się uśmiechając.
- Tak? - zapytała.
- Katrine...
- Tak? Demonie?
- Idź do diabła.

-Myślałem, że podlegasz już siłom grawitacji!
-Ja też! Co mam zrobić?
-Spróbuj pomyśleć o poważnych, trudnych sprawach.
-A jeżeli to nie pomoże?
-Kupimy ci kotwicę!

Naprawdę był wampirem, ale nazwanie go demonem to jakby powiedzieć o Sierotce Marysi,że jest uzbrojona i niebezpieczna.

Uwierz w to, co twój umysł pokazuje ci jako prawdę, w to, co serce podpowiada ci jako słuszną drogę.

- Ja chcę zapytać, po co to wszystko? Czy to jakiś jeden wielki kosmiczny dowcip, którego nie chwytam? A może to wszystko to tylko wielka cholerna pomyłka? Rozumiesz, co ci usiłuję powiedzieć?

Dlaczego Damon musiał być taki trudny? Rozmowa z nim przypominała spacer po polu minowym.

- Do diabła Damon, ludzie to nie przekąski.
- Wszystko o co ich proszę, to to, żeby nimi byli.

Nikt nie jest tym kim się wydaje.

Tłumienie uczuć nie jest dobre. Wyrażanie ich jest dużo zdrowsze.

Prawda jest taka, że nie możesz mnie skrzywdzić, jeżeli ci na to nie pozwolę. Możesz tylko skrzywdzić siebie.

Nikt nie jest tym kim się zdaje ani tym za kogo się podaje.

Damona obchodziło tylko jedno życie, i to nie jego własne.

Nie ma usprawiedliwienia dla tych, którzy dają za wygraną tylko dlatego, że sprawa wydaje się beznadziejna.

My, wampiry, bierzemy to, co chcemy. To lekcja, której musisz się nauczyć.

Nie możesz wejść dwa razy do tej samej rzeki.

-No proszę, proszę-rzuciłw końcu z sarkazmem-Czy to zorza polarna? A może aureola? Zostałeś kanonizowany? Czy rozmawiam już ze Świetnym Stefano?

No więc o co w tym wszystkim chodzi? Czy to w ogóle jest miejsce, które warto próbować ratować, czy w sumie to jedna wielka kupa łajna?

Przyjemność to jedyna rzeczywistość, braciszku. Przyjemność i władza.

Ludzi najbardziej kręci to, co uważają za grzeszne.

Tłumienie uczuć nie jest dobre. Wyrażanie ich jest dużo zdrowsze.

Dlaczego ludzie zawsze zakładają, że wystarczy podnieść głos, aby ich słowa nabrały sensu?

Shinichi twierdzi, że wynalezienie espresso to jedyne usprawiedliwienie dla istnienia rasy ludzkiej.

Uważaj z tymi komplementami. Moja skromność może tego nie znieść i wybuchnę.

Krew jest ważna, widzicie. Wampirom daje życie i moc. Tylko tego potrzebujemy, żeby przetrwać, a są chwile, kiedy ta potrzeba może nas doprowadzić do szaleństwa. Ale krew przydaje się też do czegoś innego. Na przykład... do inicjacji.

- [...] Damon ciągle mi to powtarza. Możesz dołączyć do złej strony, do strony wygrywającej. I nikt tak naprawdę nie będzie cię mógł winić, bo jeśli taki jest świat, to dlaczego ty też nie miałbyś taki być?
- I co jeszcze, do diabła! [...] Może taka jest droga Damona! Ale jeśli nawet sprawa jest przegrana, to jeszcze nie powód, żeby przestać walczyć. Nawet wiedząc, że jest beznadziejna, musiałbym próbować. Muszę próbować, do cholery!

Jesteśmy dla nich pokarmem, przypomniał sobie. To łowcy, a my jesteśmy zwierzyną.

Nie ma usprawiedliwienia dla tych, którzy dają za wygraną tylko dlatego, że sprawa wydaje się beznadziejna. Musimy próbować, bo inne wyjście to się poddać.

- Jej śmierć nauczyła mnie jednego - stwierdziła Sue. - Mianowicie, że to mogłoby spotkać każdą z nas. I nie wolno nam marnować ani chwili, bo nigdy nie wiadomo, jak długo jeszcze będziemy żyć.

Matt, widziałem wiele zła, więcej niż możesz sobie wyobrazić [...]. Sam czyniłem zło. Zawsze będzie częścią mnie, niezależnie jak się staram z nim walczyć. Czasami wydaje mi się, że cała ludzka rasa jest zła, a co dopiero mówić o mnie. A czasami wydaje mi się, że w ludziach i wampirach jest dość zła, żeby to, co dotyczy reszty, nie miało już znaczenia.

Jej miłość go uleczyła.