cytaty z książki "Jeden dzień"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Przeżywaj każdy dzień, jakby to był ostatni dzień twojego życia" - to często używany frazes, ale kto ma na to energię? A jeśli akurat pada albo złapałeś przeziębienie? To nie jest zbyt praktyczne. Znacznie lepiej próbować być dobrym, odważnym i przebojowym, tak żeby coś po tobie zostało.
A więc myślę że boisz się być szczęśliwa. Z jakiegoś powodu uważasz, że Twoje życie powinno być szare, nieciekawe i trudne. Myślę że specjalnie przyjmujesz pozę wiecznie niespełnionej, nieszczęśliwej ofiary losu - tak jest łatwiej, nie? Lubujesz się w swoich porażkach i nieszczęściach bo możesz je z łatwością obrócić w żart...
Stara, jesteś cudowna. Jeżeli w ciągu całego twojego życia mógłbym dać ci tylko jeden, jedyny prezent to pewnie byłaby to pewność siebie. Taki dar pewności siebie. To, albo świeczki zapachowe.
Przyszłość nigdy nie jest taka, jakiej się spodziewamy. Właśnie dlatego jest tak cholernie ekscytująca.
- Dexter, naprawdę bardzo cię kocham. Bardzo. I pewnie zawsze będę. - jej usta dotknęły jego policzka. - Ale niestety już cię nie lubię. Przykro mi.
You can live your whole life not realizing that what you're looking for is right in front of you! / Możesz przeżyć całe życie, nie dostrzegając, że to, czego szukasz jest tuż przed Tobą!
Czyż nie po to są właśnie przyjaciele, żeby podtrzymywać na duchu i wyzwalać w człowieku to co najlepsze?
Cała sztuka - pomyślała - to mieć odwagę i energię, żeby coś zmienić. Może nie od razu cały świat, ale tan kawałek wokół siebie. Wykorzystać swój znakomity dyplom, pasję i nową elektryczną maszynę do pisania i ciężko pracować nad... czymś. Wpływać na ludzi po przez sztukę. Pięknie pisać. Dbać o przyjaciół, pozostać wierną swoim przekonaniom, żyć pełnią życia, z pasją, mądrze. Poszukiwać nowych doświadczeń. Zdrowo się odżywiać. I tym podobne.
Nie rozumiesz, że jeśli musisz coś trzymać w sekrecie, to dlatego, że nie powinieneś tego robić?
...ale po raz kolejny przekonywała się, że pisanie i czytanie to dwie kompletnie różne rzeczywistości - niestety nie możesz nasiąknąć prozą, żeby następne ją z siebie wycisnąć.
-Jeśli mnie zawiedziesz, Dexter...
-Nie zawiodę.
-Jeśli mnie zawiedziesz albo zdradzisz, zamorduję cię. Przysięgam na Boga. I zjem twoje serce.
Spojrzała na innych gości, wszyscy perfekcyjnie odgrywali swoje role. Czy o to tu chodziło? Czy romantyczna miłość to po prostu jeden wielki festiwal talentów? Zjedz kolację, pójdź ze mną do łóżka, zakochaj się, a obiecuję ci lata wspaniałego przedstawienia?
I nie zamierzam tego robić, jeśli potem pierwsze twoje słowa będą "nie mów o tym nikomu" albo "zapomnijmy o tym". Nie rozumiesz, że jeśli musisz coś trzymać w sekrecie, to dlatego, że nie powinieneś tego robić?
Przyszłość jawiła się niczym seria pustych dni, każdy następny trudniejszy i bardziej niepoznany od poprzedniego. Czym wypełni te wszystkie dni?
Cała sztuka to mieć odwagę i energię, żeby coś zmienić.
Może nie od razu cały świat, ale ten kawałek wokół siebie.
Co zamierzasz zrobić ze swoim życiem? W pewnym sensie ludzie zadawali jej to pytanie od lat. Nauczyciele, rodzice, przyjaciele o trzeciej nad ranem, ale nigdy nie było ono aż tak palące jak teraz, a ona wcale nie była bliższa znalezienia odpowiedzi. Przyszłość jawiła się niczym seria pustych dni, każdy następny trudniejszy i bardziej niepoznany od poprzedniego. Czym wypełni te wszystkie dni?
-Myślałam, że wreszcie się ciebie pozbyłam.
-To niemożliwe.
Sylvie też się uśmiecha, uśmiechem tak sztucznym i sztywnym, że aż dziwne, że nie musi pomagać sobie rękami.
Zadzwoń albo ja zadzwonię, ale jedno z nas na pewno zadzwoni, dobra? To znaczy, to żadne zawody. Nie przegrasz, jeśli zadzwonisz pierwsza.
Trzeba się pilnować, żeby nie użyć słów "pulchny" ani "tłuszczyk" w dzisiejszych czasach. Podobnie zresztą jak nie można jej powiedzieć, że ma wspaniałe piersi, bez wywołania wielkiej obrazy, chociaż to absolutna prawda.
W dni, kiedy pisanie idzie jej wyjątkowo źle, zastanawia się, czy to, co bierze za miłość do słowa pisanego, nie jest zaledwie fetyszem materiałów piśmiennych. Prawdziwy pisarz, urodzony pisarz, bazgrze coś na skrawkach gazet, na zużytych biletach autobusowych, na ścianie celi więziennej. Emma nie potrafi pisać na papierze o gramaturze mniejszej niż sto dwadzieścia gramów na metr kwadratowy.
Zabiłaby go, mówiąc to głośno, ale przez te wszystkie lata Ian rozśmieszył ją zaledwie dwa razy, w tym raz, kiedy spadł ze schodów.
Tylko dlatego, że coś nie jest praktyczne, nie znaczy, że nie jest użyteczne.
Rzucił się na fale, a ona stała, chwiejąc się lekko. Samotna i nierealna.
Pragnęła tego typu doświadczeń. Dlaczego nie potrafiła być bardziej spontaniczna i odważna. Jeśli bała się nawet wykąpać bez kostiumu, jak kiedykolwiek powie mężczyźnie, że chce go pocałować?
Nie jestem nagrodą pocieszenia, Dex. Ani kołem zapasowym. Uważam, że jestem warta więcej.
Do niedawna młodzi chłopcy aspirowali do bycia Che Guevarą. Teraz każdy chciał zostać Hugh Hefnerem z konsolą do gier.
- Nie kłócimy się, tylko dyskutujemy...
- Tak? Bo ja się kłócę...