cytaty z książek autora "Maciej Trawnicki"
Pobiegłam. Schodami na trzecie piętro.
– Witaj. Widzę, że znowu cię zaniedbali. Ale nie wiń mnie. Zaraz cię ogolimy, uczeszemy, potem coś poczytamy. Wiesz, dziś miałam zakręcony dzień. I dziś, po raz pierwszy w życiu płaciłam za sen. Wyobrażasz sobie? Ostatnio coraz więcej czasu spędzam, śpiąc. Nie wiem, być może to wpływ tej pracy, być może to przez ciebie.
Zbliżał się wieczór. Dzieci były koszmarnie zmęczone. Ja także opadałem powoli z sił. Mój mętlik w głowie stawał się nieznośny. To było trochę jak sen, ale sny nigdy nie są aż tak realne, bo w końcu zawsze się budzimy. Tutaj każda pobudka potwierdza jedno – to się dzieje naprawdę. Ja i te dzieci. Sami. Teraz jeszcze papuga.
Nie w każdej bajce wilk jest zły, a błysk jego zębów może być najszczerszym z uśmiechów; ufaj sobie, bo wiesz wszystko, co potrzeba.
Słowa same płynęły jej do głowy.
– Nieprawdopodobne!
– Dziś już nic mnie nie zaskoczy. Skoro ja pracuję tutaj… i skupiłam myśli na Adamie… a potem odnalazłam i odczytałam symbol z jego głowy, który mimo tego, że jest zwykłą pozostałością po ranie naprowadził mnie do niezwykłej kobiety. To… widocznie jest w tym jakiś sens… A teraz dowiadujemy się o innych osobach. Książka jest niesamowita. Trudno ją zrozumieć. Ale gdy łączę książkę z nami, wydaje mi się, że zaczynam powoli rozumieć... Ale, sprawdźmy tylko te osoby. Kim są...
(…) gdyby nie kłamstwa, na świecie nie byłoby tylu wspaniałych wynalazków i niezwykłych ludzi.
Te worki treningowe… Dokładnie takie jest życie, można je kochać, szanować, nie szanować, niszczyć, budować, czynić cokolwiek. Życiu oddajemy wszystkie nasze emocje i uniesienia, każdą energię, a ono przyjmuje to bezwzględnie.