cytaty z książki "Całuj albo zabij"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Różnica między wspomnieniami a nadzieją nie jest duża: jedno z nich to 'dokonanie czegoś', a drugie to, 'to co jest do dokonania'. Żadne nie jest działaniem. Jesteś tym, co robisz; w ten sposób jeśli nic nie robisz, jesteś nikim. Jeśli kiedyś dokonywałeś wielkich rzeczy, myślisz, że jesteś wielki. Kroczysz przed siebie, stąpając po zwiędłych i zasuszonych laurach, pozbawiony woli życia, marnując dany ci czas...
Pewność siebie nie może opierać się na przekonaniu, iż jest się akceptowanym przez innych.
Jeśli cokolwiek idzie nie po mojej myśli, uciekam, ponieważ sukcesem jest przetrwanie, a staniecie na szczycie - premią. (...) "Wróćcie żywi, wróćcie jako przyjaciele i zdobądźcie szczyt - w tej kolejności".
Niektórzy ludzie, świadomie lub podświadomie, poszukują bólu intensywniej niż inni. Niektórzy wykorzystują go do spotęgowania poczucia własnej wartości. Jeszcze inni testują swoją wolę, przezwyciężając go. Każdy z nas ma swój próg bólu, całkiem blisko granicy odniesienia poważnych kontuzji.
Jeśli przebywam w jakimś miejscu zbyt długo, dostrzegam tylko złe rzeczy, podczas gdy dobre blakną, przechodzę nad nimi do porządku dziennego i przestaje je zauważać.
Alpinizm to historia ludzi i ryzyka, jakie podejmują - ryzyka, któremu są w stanie sprostać, ryzyka, które ledwie uchodzi im na sucho, i tego ryzyka, które ich uśmierca.
Bezpieczeństwo jest relatywne w obliczu ludzkiej świadomości i wymogów konkretnej drogi [wspinaczkowej]. Człowiek musi się zaadaptować do warunków wewnętrznych i zewnętrznych.
Znienawidziłem Chiny. Brzydzę się z rekonstruowanymi zabytkami i sztucznie postarzanymi atrakcjami turystycznymi. Nienawidzę Chińczyków za wyciąganie od wspinaczy olbrzymich pieniędzy w zamian za nic, oraz za wyrzucenie mnie z trzech nocnych klubów w Chengdu, ponieważ nie wydano przepustek dla 'zachodnich przyjaciół'.
W Chinach funkcjonują trzy ceny: jedna dla tubylców, jedna dla przedstawicieli świata zachodniego oraz specjalna cena obowiązująca w odniesieniu do ekspedycji górskich. Stawka dla ekspedycji jest pięćset procent wyższa niż średnia stawka dla turystów.
Jeżeli wierzysz, że umieranie jest aktem przeznaczenia, zrzekasz się kontroli nad swoim życiem i swoją śmiercią. Sadzasz kogoś innego albo coś innego za kierownicą. Lecz jeśli jesteś przekonany, że gdy umrzesz wszystko się skończy, będziesz walczył, aż spalisz ostatnią kalorię po to, by utrzymać to, co masz w tej chwili. Zrobisz wszystko, co będzie konieczne, by zachować życie - życie w teraźniejszości.
Sens wspinaczki nie tkwi w docieraniu na szczyt, lecz w przecieraniu nowych dróg, zarówno w naszym wnętrzu, jak i w świecie.
Po pobliskim placu przechadzały się wrony. Zbyt słabe, żeby zaatakować cokolwiek żyjącego, żywią się tym co martwe i odrzucone. Zupełnie jak my, kiedy czerpiemy siły ze wspomnień.
Nowe wspinaczki naszej epoki to wczorajsze trasy śmierci. Giną ludzie. Giną alpiniści. To jest element gry. Jednak nie gramy tymi samymi kartami, jakimi grali nasi poprzednicy. Rachunek jest prosty: w miarę jak przyspiesza postęp techniczny i psychologiczny, musimy także podnieść niebezpieczeństwo i stopień trudności na drogach, by ludzkie doświadczenie mogło odpowiednio się z nimi zmierzyć.