cytaty z książek autora "Peter Dickinson"
Moja miłość to czarna, bardzo czarna róża. Kiedy zamknę oczy, wtedy czubkami palców i wnętrzem dłoni wyczuwam kolor jego skóry, czarnej, tak czarnej jak... och, do licha! Jak zamsz, coś w tym rodzaju, ale nie... coś w tym rodzaju. Aksamitna. To ta dodatkowa warstwa naskórka, którą oni mają dzięki słońcu.
Przeżywali razem minutę po minucie i każda minuta była jak cegła, z której wznosili Ścianę Płaczu.
Niech pan wyobrazi sobie mroczne kapliczki, pełne rozmaitych relikwii, w spalonym słońcem kraju południa, gdzie sterczą stromo nagie, jałowe zbocza gór, zaś urodzajna ziemia w dolinach podzielona jest na małe działki uprawiane przez setki spokrewnionych ze sobą rodzin.
Założę się, że wszyscy biali mężczyźni są w dotyku jak gąbki.
[Aron] był jednocześnie inteligentny i prymitywny.
Jeżeli zabiorę jego... ich wszystkich... do Londynu, będzie musiał mieć coś do roboty, co by robił z przyjemnością, nie dla pieniędzy, tylko dla zajęcia myśli, bo inaczej wyrosną one do wewnątrz, jak zęby królika, i znajdą jego grób w czaszce.
Aron jest zdolny, gdyby mu dać szansę, na pewno zdobyłby stypendium, ale zbyt naiwny, jeśli chodzi o ludzi: umie policzyć ich listki i płatki korony, ale nie czuje, jak ich korzenie wciskają się między grudki ziemi.