cytaty z książki "Trąbka do słuchania"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie znam religii, która nie uważałaby kobiet za istoty ograniczone, nieczyste, pod każdym względem gorsze od mężczyzn. Pewnego dnia spoglądasz w dół i widzisz, że religie spętały ci nogi.
Jestem pewna, że byłoby bardzo przyjemnie i zdrowo dla ludzi nie mieć żadnej władzy w ogóle. Byliby wtedy zmuszeni sami zatroszczyć się o siebie, zanim słuchać, co im każe robić reklama, telewizja, policja i rządy.
Zastanawiałam się często, jak ten ich gniewny i złośliwy Bóg mógł zyskać taką popularność. Ludzkość jest bardzo dziwna i nie żywię pretensji do zrozumienia czegokolwiek, ale jak można wielbić kogoś, kto zsyła na was wyłącznie plagi i masakry? I dlaczego to Ewa ma być wszystkiemu winna?
To niepojęte, że całe miliony ludzi pokornie słucha gromadki chorych umysłowo dżentelmenów, którzy nazywają siebie "Rządem"!
Nie można ufać ludziom poniżej siedemdziesięciu i powyżej siedmiu lat, o ile nie są kotami.
Ludzi interesuje tylko to, co ich bezpośrednio dotyczy. Nie jestem wyjątkiem od tej reguły.
Widzę jakąś poetyczna sprawiedliwość w tym, że wszystkie te okropne rządy zamarzną na kość w swych rządowych pałacach.
Muszę powiedzieć, że widzę jakąś poetyczną sprawiedliwość w tym, że wszystkie te okropne rządy zamarzną na kość w swoich rządowych pałacach i parlamentach. (...) Byłaby to przyjemna zmiana, po tym, jak tyle razy od tysiąc dziewięćset czternastego posyłały te biedne narody na zagładę.
Wojskowi nigdy nie przepraszają za to, że się wzajemnie zabijają, tymczasem powieściopisarze czuja się zawstydzeni, że napisali na niewinnym papierze jakąś ładną książkę, która i tak ma małą szansę na to, że ktoś ja przeczyta.
W żadnym wypadku nie damy sobie narzucać dłużej pańskiej śmierdzącej rutyny. Choć zaznałyśmy wolności w późnym wieku, bynajmniej nie zamierzamy z niej zrezygnować.
Epoka lodowcowa mija i chociaż świat wciąż jest skuty lodem, spodziewamy się, że któregoś dnia znów wyrosną trawa i kwiaty.
Śnieżne czapy na biegunach stopnieją, a na równiku, który znajdzie się w miejscu biegunów, utworzą się nowe czasy śniegu.
Nigdy nie jestem samotna (...). A raczej nigdy nie cierpię z powodu samotności. Za to bardzo cierpię na myśl, że moją samotność może mi odebrać grono bezlitosnych osób, które chcą dobrze. Wiem, oczywiście, że mnie nie rozumiesz, więc proszę cię tylko o to, żebyś nie wyobrażał sobie, że mnie do czegoś przekonujesz, podczas gdy faktycznie zmuszasz mnie do tego wbrew mej woli (s.36).
Wartości to dziwna rzecz - zmieniają się tak często, że nie umiem za nimi nadążyć (s.41).
Rodzina wysłała mnie tutaj, żeby się mnie pozbyć: nie chciała mieć morderstwa na sumieniu (s.85).
Może jego również karze przez żołądek? W społeczeństwie takim jak nasze osoba kontrolująca rozdawnictwo żywności ma niemal nieograniczoną władzę. Despotyczne rządy w kuchni dawały pani Gambit niezasłużoną przewagę (s.92).
To niepojęte, że całe miliony ludzi pokornie słucha gromadki chorych umysłowo dżentelmenów, którzy nazywają siebie "Rządem"! Myślę, że samo to słowo napędza ludziom strachu. To jakaś zbiorowa psychoza na planetarną skalę, wybitnie niezdrowa (s.223).
- Powinna umrzeć. Dla ludzi w tym wieku, lepiej żeby nie żyli. (...)
dlaczego im się wydaje, że dla kogoś lepiej nie żyć niż żyć? Skąd to mogą wiedzieć? (...) To brzmi gorzej niż śmierć, Braterstwo, które wie, co jest lepsze dla bliźnich, i twardo chce ich uszczęśliwić, czy tego chcą, czy nie (s.24).
Skoro policjanci nie są ludźmi, to jak psy policyjne mogą być zwierzętami?
Żaden człowiek nie jest tak miły jak zwierzę. Tylko pies potrafi cię zrozumieć, na nikogo innego nie można liczyć!
Mówiąc ściśle psy policyjne nie są zwierzętami. Psy policyjne to zboczone bestie, pozbawione zwierzęcej mentalności. Skoro policjanci nie są ludźmi, to jak policyjne psy mogą być zwierzętami?