Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Próbowałem pragnienie piaskiem ugasić. I morze starałem się spalić. Pragnąłem o tobie zapomnieć.

Krótkie słowo "bujda" ma piękną siostrę o imieniu "dyplomacja". Jedno warte jest drugiego.

Ja- motyl w ciasnej sieci Rytuałów. Zrodzony wolnym, wolny nie byłem bez ciebie. Pokaż mi, gdzie jest niebo.

W południe siedział pod palącymi promieniami słońca i przesypywał piasek z garści na dłoń. Złoty strumień urzekał jak ogień, jak morze, jak gra obłoków.. Arman znowu czerpał i znowu przesypywał garść piasku, aż w jego głowie nie pojawił się wers; próbowałem pragnienie pisakiem zaspokoić.
Poruszył suchymi wargami. Wyszeptał niepewnie:
-I morze starałem się spalić...Pragnąłem..
Ziarna pisaku ześlizgiwały się z jego dłoni.
-Pragnąłem o Tobie zapomnieć...

Przez setki nocy do ostatniego ranka szedłem. Nie wołaj mnie. Ja bez wezwania się zjawię.