cytaty z książki "Nie dotykaj"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Aleś się załatwił, gamoniu - mruknął, przyklękając koło zranionego uda.
- Nie jest tak źle - machnął ręką na gderanie kumpla, ale otrzymał tylko kolejne burknięcie.
Trick ścisnął ranę, a Blake ledwo stłumił krzyk.
- Wcale - Hamilton sarknął. - Przecież tryskasz entuzjazmem, nie krwią.
Od samego początku napędzał się nienawiścią, ale teraz stała się jego pożywieniem. Sycił nią myśli, mięśnie i całą duszę. Czerpał z niej pełnymi garściami, byleby mieć jak najwięcej sił, żeby pozabijać ich gołymi dłońmi.
Długo i okrutnie.
Dokładnie tak, jak na to zasługiwali.
Beznamiętna maska na twarzy May w końcu pękła przed oczami Blake’a, który wpatrywał się w nią intensywnie.
Strachu, tak usilnie ukrywanego, nie dało się pomylić z żadną inną emocją.
Po odwiedzeniu piekła, cisza zaczęła być dla niego po dwakroć ważniejsza.
Bóg jeden wie, że on oraz kontrola pożegnali się jakiś czas temu. Strzelał, a dopiero później zadawał pytania. Oczywiście, jeśli cokolwiek zostało z człowieka, mogącego powiedzieć choć słowo.