cytaty z książki "Samotnia"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Gdzie popełniłem błąd, jaka decyzja pchnęła mnie na ścieżkę, z której nie mogę już zawrócić. Powinienem to wiedzieć, prawda?
Wszystko, co dawniej uważałem za nudne czy irytujące, teraz, gdy już nie mogę tego robić, nabrało nieodpartego uroku.
To jedna z nielicznych zalet bycia niewidomym: pozbawiony rozpraszaczy człowiek ma naprawdę dużo czasu na myślenie.
Moja pamięć przypominała wirujący w blenderze koktajl, wspomnienia wynurzały się na powierzchnię i zaraz znikały, a ja nie potrafiłem poskładać z nich niczego sensownego.
Nikt lepiej ode mnie nie wie, że czasem wyobraźnia to przekleństwo.
Zawsze byłem w pewnym stopniu oportunistą: nie walczyłem z życiem, nie miałem wielkich planów, po prostu chwytałem okazje i pozwalałem się nieść fali, wierząc, że zaniesie mnie ona tam, gdzie powinienem się znaleźć.
Ludzi widzę tylko, gdy staną na bardzo jasnym tle, a i wtedy jawią mi się jako złowrogie cienie pozbawione konkretnych konturów.
Osoba, z którą mieszkam, podaje się za Julię, moją żonę, a ja jestem pewien... prawie pewien, że nią nie jest. Barwę głosu ma podobną, owszem, ale nie dokładnie taką samą. I mówi... inaczej. To kwestia doboru słów, akcentów, ogólnie stylu wypowiedzi. Są jeszcze inne rzeczy.
W to, że kobieta przedstawiająca się jako Julia naprawdę jest moją żoną, przestałem wierzyć półtora miesiąca później.
Nazywam się Leon Cichy, niedawno skończyłem trzydzieści cztery lata. Miałem wypadek. Bolało mnie wszystko, a przede wszystkim panikowałem, bo niczego nie widziałem.