cytaty z książki "Artemis Fowl"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
W wydziale operacyjnym czekał na nią Ogierek. Był to faun cierpiący na manię prześladowczą(...) Aby uniemożliwić im[ludziom] czytanie w swoich myślach, zawsze nosił czapeczkę z folii aluminiowej.(...) Pokonawszy pneumatyczne, podwójne drzwi, Holly napotkała jego baczne spojrzenie.
-Ktoś widział jak tu wchodziłaś?
Holly zastanowiła się przez chwilę.
-FBI, CIA, NSA i M16. Aha i jeszcze WWB.
-WWB?- zmarszczył brew Ogierek.
-Wszyscy w budynku.
-A to co?- Holly zdziwiona wskazała szarawą plamę na zagłówku fotela.
-Eee... chyba płyn mózgowy. Podczas ostatniej misji mieliśmy kłopoty z ciśnieniem. Ale szczelinę już załatano, a poza tym pilot przeżył. Trochę mu spadł iloraz inteligencji, ale żyje i może nawet przyjmować płyny.
-No to wszystko w porządku- zakpiła Holly(...)
Ogierek szukał odpowiedniej kamery tęczówkowej.
-Chyba orzechowa. Albo płowa. Doprawdy, masz niesamowite oczy, Mierzwa.
-Dziękuję, Ogierek. Mama zawsze mówiła, że oczy mam najładniejsze.
Jeżeli wygram, wszyscy uznają mnie za geniusza. Jeżeli przegram, będę wariatem. Tak pisze się historię.
Butler przytaknął, a nawet spróbował się uśmiechnąć. Ale mimo że włożył w ten uśmiech mnóstwo zębów, wciąż brakowało w nim serca.
Ten superprzestępca, ten król zbrodni, który wymyślił cały misterny plan... On ma dwanaście lat. To niewiele, nawet jak na człowieka.
Pewność siebie wynika z niewiedzy. Jeśli się stawiasz, to tylko dlatego, że o czymś nie wiesz.
Sztuka negocjacji polegała na tym, by jak najdłużej zachować wszystkie atuty, a gdy się ich nie miało, przynajmniej udawać, że jest inaczej.