cytaty z książki "Rekursja"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nasze istnienie nie jest czymś, czym można manipulować ani co należy optymalizować, aby uniknąć bólu. Być człowiekiem to właśnie to: piękno oraz ból — jedno nie ma znaczenia bez drugiego.
Because memory…is everything. Physically speaking, a memory is nothing but a specific combination of neurons firing together—a symphony of neural activity. But in actuality, it’s the filter between us and reality. You think you’re tasting this wine, hearing the words I’m saying, in the present, but there’s no such thing. The neural impulses from your taste buds and your ears get transmitted to your brain, which processes them and dumps them into working memory—so by the time you know you’re experiencing something, it’s already in the past. Already a memory.
(…) konfrontacja z porażkami to część życia, nawet jeśli czasem tymi porażkami okazują się ludzie, których się kiedyś kochało.
-Nie wracaj po mnie, Barry.
Już to zrobił. Rankiem tego dnia, gdy przewrócił się na łóżku i stwierdził, że leżąca obok Helena nie żyje,użył fotela, aby cofnąć się o miesiąc i jeszcze trochę z nią pobyć. Gdy zmarła, zrobił to jeszcze raz.Zabił się dziesięć razy w zbiorniku, aby nie tkwić we wszechobecnej ciszy i samotności życia bez niej.
Nasze struktury poznawcze - nasza koncepcja rzeczywistości - są kształtowane przez to, co postrzegamy, a więc przez granice naszych zmysłów. Uważamy, że postrzegamy świat, jakim jest naprawdę, doskonale jednak wiesz, że to tylko cienie na ścianie jaskini.
Przepraszam, że dopiero teraz to dostrzegam. Mieliśmy mnóstwo doskonałych chwil i przez długi czas ich nie doceniałem. Umiałem jedynie patrzeć z rozżaleniem wstecz.
Każdy dzień jest objawieniem, każda chwila darem. Prosty akt siedzenia podczas kolacji przy stole, naprzeciwko córki, i słuchanie, jak opowiada o minionym dniu, jest niczym wybaczenie. Jak mógł kiedykolwiek uważać choćby sekundę tego za rzecz oczywistą?
Kosmos jest jednym z niewielu miejsc, w których czas ma dla Barry’ego jakiekolwiek znaczenie. Wie na poziomie rozumowym, że patrząc na cokolwiek, spogląda do tyłu w czasie. W przypadku jego własnej dłoni światło potrzebuje nanosekundy — jednej miliardowej sekundy — aby przenieść obraz do jego oczu. Gdy patrzy na budynek stacji, znajdujący się w odległości ośmiuset metrów, widzi go takim, jaki był dwa tysiące sześćset czterdzieści nanosekund temu.
Nauczyciele i profesorowie nigdy jednak nie mówili o mrocznej stronie znalezienia swego przeznaczenia. O tym, jak zżera człowieka. Niszczy związki i kradnie szczęście.
Życie nie jest takie, jakiego Barry się spodziewał w młodości, gdy żył złudzeniem, że można panować nad wszystkim. Niczym nie można sterować. Można to jedynie wytrzymywać.
- Z początku wszystko będzie dziwne, ale powoli wpadniemy w codzienne tory istnienia - odpowiada Barry. - Bez względu na to, co złego można powiedzieć o naszym gatunku, to na pewno nie to, że nie umiemy się przystosowywać, prawda?
(…) być może dlatego nasz mózg pokazuje nam wspomnienia rozmazane i nieostre. Może ich abstrakcyjna forma służy jako znieczulenie, bufor, chroniący nas przed katuszami czasu i wszystkim tym, co czas nam kradnie i wymazuje.
(…) nasze postrzeganie czasu jest tak niedoskonałe, że równie dobrze mogłoby być złudzeniem. Każda chwila jest tak samo rzeczywista i wydarza się w teraźniejszości, natura naszej świadomości udostępnia nam jednak tylko jeden plasterek naraz. Pomyśl o naszym życiu jak o książce. Każda strona to osobny moment. Tak samo jak czytamy książkę - strona po stronie - jesteśmy w stanie postrzegać naraz tylko jeden moment.