cytaty z książki "Malin Fors (#1). Ofiara w środku zimy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Kochają, kochają, aż któregoś dnia miłość kończy się tak samo nagle, jak się zaczęła.Jej niewdzięczne źródło zostaje odcięte przez różne okoliczności,zewnętrzne lub wewnętrzne.
Zdarza się też, że miłość trwa aż po kres. Albo jest od początku niemożliwa, a jednak nieunikniona.
Matematyka,brr.Może być językiem uniwersalnym ,ale nigdy nie była moim
Ale jak znaleźć kogoś, z kim wytrzymasz, skoro często nie wytrzymujesz nawet sama ze sobą?
Może trzeba być szaleńcem, by pracować z szaleńcami?(...). Czy też należy być zupełnie nieszalonym?
W niektóre noce łózko jest nieskończenie szerokie. Niektóre noce mieszczą całą samotność świata. W niektóre noce łóżko jest miękkie i obiecujące, a oczekiwanie na sen staje się najlepszym czasem minionego dnia. W noce takie jak ta łóżko jest twarde, materac to wróg przeganiający myśli na niewłaściwe miejsca, jakby chciał wyszydzić człowieka, że leży tam sam, bez innego ciała, na którym można się oprzeć.
Materac spokojnie pomieściłby dwa ciała i jeszcze zostałoby między nimi miejsce, przestrzeń na sen oraz samotność podczas najczarniejszych nocnych godzin.
Oczy. Polegamy na nich. Odpowiadają za dziewięćdziesiąt procent wszystkich wrażeń
składających się na nasz obraz otoczenia. To, czego nie widzimy, nie istnieje. Prawie. Coś
ukrytego w szafie znika. Problem rozwiązany, tak po prostu.
Nastolatki: Są jak konie na torze wyścigowym. Nigdy nie robią tego, co chcemy.
Miłość i śmierć są sąsiadkami. Mają tę samą twarz. By umrzeć, człowiek niekoniecznie musi przestać oddychać, nie musi też oddychać by żyć".
Tak łatwo o zwątpienie, nawet jeśli się ma siłę napędową.
Gdy się słucha uważnie, ludzie mogą powiedzieć więcej, niż sami wiedzą.
W niektóre noce łóżko jest nieskończenie szerokie. Niektóre noce mieszczą całą samotność świata. W niektóre noce łóżko jest miękkie i obiecujące, a oczekiwanie na sen staje się najlepszym czasem minionego dnia. W noce takie jak ta łóżko jest twarde, materac to wróg przeganiający myśli na niewłaściwe miejsca, jakby chciał wyszydzić człowieka, że leży tam sam bez innego ciała, na którym można się oprzeć.
Nawet największy twardziel, na pozór szorstki, potrzebuje ciepła, wszyscy go potrzebują.
Na świecie jest wiele talentów, ale rzadko są wykorzystywane.
Nie ma żadnej gwarancji, ani w przypadku śmierci, ani miłości.
(...) dla mnie ty to wciąż ty. I jak długo jesteś tym kimś dla mnie, może jesteś w stanie być tym kimś także dla samej siebie.
Należy raczej cieszyć się każdym nowym dniem i tym, że troska oraz solidarność wciąż trzymają najgorszy cynizm na wodzy.
(...) wszyscy czekają, aż prawda sama ich wyzwoli, że nikt nie przychodzi z prawdą ani jej dobrowolnie nie pomaga. Ale taka jest chyba jej natura: jest raczej ciągiem nieuchwytnych, płochliwych zdarzeń niż zdecydowanym stwierdzeniem? Że u podstaw istnieje tylko c h y b a.
Bo chodzi o to, by zło trzymać w szachu, na tyle, na ile to możliwe.
Jeśli będę najlepsza w tępieniu tego, co złe, przyjdzie do mnie to, co dobre.
(...) jak znaleźć kogoś, z kim wytrzymasz, skoro często nie wytrzymujesz nawet sama ze sobą?
I kim my jesteśmy, by mówić innym, jak mają żyć? Może żyją ciekawiej niż my.
Bo istnieją zdarzenia i dni, które w punktach przełomowych potrafią rozdzielać ludzi.
Jednak nie potrzebuję już waszego ciepła, nie w waszym rozumieniu, ciepło jest wokół mnie, nie jestem sam, a może i jestem, jestem samotnością, jej jądrem. Może byłem też jądrem samotności, gdy żyłem? Substancją samotności, tajemnicy, do której rozwiązania się zbliżamy, chemicznej reakcji, bez wątpienia prostym, ale wszystko obejmującym procesem w naszych mózgach, dającym początek percepcji, dzięki której posiadamy świadomość - warunek rzeczywistości, odczuwanej przez nas jako nasza własna.
Oczy. Polegamy na nich. Odpowiadają za dziewięćdziesiąt procent wszystkich wrażeń składających się na nasz obraz otoczenia. To, czego nie widzimy, nie istnieje.