cytaty z książek autora "Winston Churchill"
Masz wrogów? To dobrze. To znaczy, że broniłeś czegoś w ciągu swojego życia.
Jeżeli nie możecie przeczytać wszystkich swoich książek, to przynajmniej bierzcie je do ręki, gładząc okładkę. Zaglądajcie do nich. Otwierajcie na chybił trafił. Przeczytajcie choć jeden ustęp, z chwilę kiedy wasz wzrok zahaczy o jakieś zdanie. Jeżeli nie możecie zrobić z książek przyjaciół, zróbcie z nich bliskich znajomych.
Nigdy nie rezygnuj z czegoś, o czym nie możesz przestać myśleć nawet na jeden dzień.
Sukces nigdy nie jest ostateczny. Porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga.
Sukces polega na przechodzeniu od porażki do porażki bez utraty entuzjazmu.
Mieli do wyboru wojnę lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli także.
Francuzi wyznają zasadę ,,Żyj i pozwól żyć innym".
Godnym zastanowienia jest fakt, że nasi przyjaciele prędzej umierają niż nasi wrogowie.
Czuję się ośmielony słowami Sokratesa: ,,Geniusz Tragedii i komedii to w gruncie rzeczy to samo i powinni je tworzyć ci sami autorzy".
,,Rasa ludzka nie jest w stanie osiągnąć postępu bez idealizmu, ale idealizm kosztem innych ludzi, ślepy na konsekwencje w postaci zniszczeń i rzezi, jakie spadają na miliony skromnych domostw, nie może być poczytany za formę najwyższą i najbardziej szlachetną".
Sukces polega na tym, by iść od porażki do porażki, nie tracąc entuzjazmu.
W wojnie – stanowczość
W klęsce – hart ducha
W zwycięstwie – wielkoduszność
W pokoju – dobra wola.
Demokracja to fatalny system, ale niczego lepszego nie wymyślono.
W życiu chodzi o to, żeby się uczyć tak, żeby inni nie spostrzegli się, że się człowiek uczy.
Obronimy naszą Wyspę bez względu na cenę, będziemy walczyć na plażach, będziemy walczyć na lądowiskach, będziemy walczyć na polach i na ulicach, będziemy walczyć na wzgórzach, nigdy się nie poddamy.
Stalin do premiera Churchilla:
,,W czasie wojny żadne istotne przedsięwzięcie nie odbywa się bez ryzyka i strat".
Szkockie przysłowie: ,,Broń jednego domu, a obronisz wszystkie".
Jedyną rzeczą, której uczy historia, jest to, że większości ludzi niczego nie uczy.
Dla siebie samego jestem optymistą. Bycie kimkolwiek innym do niczego się nie przydaje.
Armia francuska trawiona pobudzonym przez Sowiety komunizmem
i studzona długą, ponurą zimą spędzoną na froncie, praktycznie
rozpadła się.
Czasami ludziom zdarza się potknąć o prawdę ale większość wstaje i idzie dalej,jakby nic się nie stało.
Admirał Raeder przekonywał Hitlera:
,,Suez i Basra są zachodnimi filarami brytyjskiej potęgi na wschodzie. Jeśli w wyniku silnego nacisku uzgodnionego przez państwa Osi te twierdze upadną, to następstwa tego dla Imperium Brytyjskiego będą straszne".
,,Często próbowałem zamknąć pewne prawdy strategiczne, które pojąłem w formę prostych anegdot i w takiej postaci znajdują się one w mojej pamięci. Jedną z nich jest głośna powiastka o człowieku, który dał niedźwiedziowi proch. Wymieszał proch z największą uwagą, upewniając się, że nie tylko składniki, ale i ich proporcje były absolutnie właściwe. Zawinął go w duży zwitek papieru i już miał zamiar spowodować wybuch wdmuchując go do niedźwiedziej paszczy. "Ale niedźwiedź dmuchnął pierwszy",''.
,,(...)Po pierwsze, Stany Zjednoczone pragną walczyć nie tylko na morzu, lecz na lądzie i w powietrzu. Po drugie, chcą walczyć tam, gdzie są najbardziej potrzebne i tam, gdzie ich siły mogłyby uzyskać przewagę, a przede wszystkim przyświeca im zamiar podjęcia wspólnego przedsięwzięcia z Brytyjczykami".