cytaty z książki "Abonent czasowo niedostępny"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Znała tego, który na nią czekał w każdy dzień tygodnia na ławce przed stawem i zobaczywszy, że nadchodzi zieloną aleją, biegł ku niej nie zważając na obecność ludzi, obejmował i mówił: jesteś. Nie musiał dodawać tego całego banalnego szajsu: "kochana moja" lub "śliczna moja", "tęskniłem za tobą". Po prostu mówił: jesteś. I to jego: jesteś, odbierała jak najpiękniejsze wyznanie miłości. Nie potrzebowała innego. Jestem, odpowiadała.
Są sprawy (...), o których nie masz pojęcia. Nie zetknęłaś się nigdy z nimi. I dobrze. Bo je trudno przeżyć, a jeszcze trudniej zapomnieć, okaleczają cię na zawsze. Nie istnieje na nie lekarstwo. Stajesz się żywą raną, która jedynie od czasu do czasu zasklepia się, zasycha, a potem nagle otwiera i i zaczynasz krwawić od nowa.
Ty, Marta, jesteś sama jak palec i założę się, że rozważasz alternatywę: żyć czy skończyć ze sobą. Tak więc dzwoń do mnie nie tylko w sprawach biurowych. O każdej porze dnia, w nocy również. Miej świadomość, że jest taki numer telefonu, pod którym odezwie się głos i powie: hej Marta, cieszę się, że dzwonisz.
Niczego do końca się nie zapomina. Każdy z nas coś w sobie nosi, co go boli, co powraca w sennych koszmarach co każe zadawać pytanie, na które nie istnieje odpowiedź. Dlaczego akurat ja? Dlaczego mnie się to przytrafiło?
(...)już nie jestem sama, Michale. Mam dla kogo żyć. I to jest piękne, ponieważ to jest dopiero prawdziwa nadzieja, dająca siłę przetrwania.