Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Rycerze zakuci w stal dawno wymarli. Jak dowiodły działania wojenne, byli łatwym celem dla wszelkiej maści hałastry walczącej niehonorowo, za to skutecznie. A w dodatku magowie zbyt często urządzali sobie zawody, który szybciej podgrzeje taką mięsną puszkę.

Zmiennokształtny. Z tym że kształtny zawsze, a zmienny niechętnie i w zależności od potrzeb.

Minę (...) zrobił taką, jakby mu ktoś nagle oznajmił, że musi przejść na dietę wegetariańską, wreszcie dobił go stwierdzeniem, że nawet robaki w winie są wykluczone. I, aha, samo wino też, bo dieta nie tylko bezmięsna, ale i bezalkoholowa. A najlepiej niech się Filippon posila powietrzem, bo ono zdrowe jak mało co.

Rosselin miał ochotę kopnąć go w żebro. Niemniej powstrzymał się, bo bez jednej nogi
trudno chodzić, a gdyby w paszczę Filippona dostały się obie, to byłby nawet nie Rosselinem
bez Nogi, tylko Beznogim. A to zasadnicza różnica, chociaż literki prawie takie same.

- Ja nie chcę - jęknął naraz jaszczur. - Mam krwawą biegunkę ceremonialną. Muszę kogoś zabić albo oszaleję...

Uznał, że we śnie nawet wypruwanie flaków da się znieść, o ile tylko niezręczny kata nie wyrwie go z drzemki.

Filippon zaklął po swojemu, w języku bardzo przypominającym próbę porozumienia się twardej skały z jeszcze twardszym wiertłem - i to na sucho.