cytaty z książek autora "Andrzej Makowiecki"
Wszyscy mi mówią,żebym nie pił.Siostra,żona,syn.A ja mam silną wolę,przemogłem się i piję.
Szczecin zawsze był miastem prostytutek, alfonsów i bandytów, przesiedleńców, kresowców, Ukraińców o czarnym podniebieniu, i w ogóle.
Wpadło gówno w wentylator.
Jestem przeceż kobietą,nie mógłby mnie pan troszeczkę przymusić?
Łodzianki są diabelnie piękne i jak wysypią się na deptak wiosną, można zwariować. Mają piękne pupy, piękne cyce, piękne nogi i twarze, i buzują w nich hormony. Działają na chłopaków i mężczyzn bardziej niż jakikolwiek striptiz czy pornol.
Byłem zawsze wobec moich kobiet szarmancki i hojny. Traktowałem je jako istoty wyższego rzędu, jeśli chodzi o objętość serca, i trochę niższego w kategoriach mózgu, choć
w poezji i śpiewaniu biją często facetów na głowę