cytaty z książki "Dom tęsknot"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Brak mi twojej dłoni w moich rękach - szeptałem - twojego głosu w moich uszach, twoich warg na moich ustach, twojego uśmiechu w moich oczach. Czasami mam wrażenie, że wszystko wokół wariuje z tęsknoty i nawet mojej podłodze brak przez ciebie piątej klepki.
Pomyślałem, że rzeczy ostateczne można odłożyć na koniec. Nie ma co się przejmować śmiercią, większość ludzi nie żyje.
Tęsknota to piękne uczucie. Podobne do miłości, ale smutniejsze. Tęsknota to takie uczucie jak smutna miłość. Uczucie rozpamiętywania tego, co było złe. Przypominania sobie rzeczy, które w ogóle się nie zdarzyły, i życia z nadzieją, że jeszcze się kiedyś powtórzą.
Książki, której nie warto czytać więcej niż raz, nie warto czytać w ogóle.
Chciałem, by oddawała mi każdy pocałunek, ale też każde muśnięcie ust, oddech przy szyi i każde przytulenie. Od pewnego czasu miałem jednak wrażenie, że oddaje mi coraz mniej, czasami wręcz byłem pewien, że jest już najbardziej zadłużoną dziewczyną na świecie.
Nigdy nie rozumiałem, dlaczego mówi się, że miłość jest ślepa. Moja miłość miała bardzo dobry wzrok i widziała dziewczynę tak piękną, że gdy szliśmy na spacer, to wiatr gwizdał z wrażenia.
Jak mogłem najdelikatniej, by nie obudzić, dotykałem ud, pośladków, piersi, warg i połyskujących rudo włosów, a gdy w końcu przymknąłem oczy, miałem ją zamkniętą pod powiekami i przestałem się bać - uwierzyłem, że gdy pewnego dnia odejdzie, będę wiedział, jak stworzyć ją sobie od nowa.
Złe myśli są jak czarne ptaki z trzepoczącymi na wichrze skrzydłami. Tylko mi pozwól, a wszystkie je od Ciebie odpędzę.
Nawet jeśli człowiek śpi sam, a obok z nadzieją kładzie drugą poduszkę, to śni mu się sen nie o samotności, lecz o tęsknocie. Tęsknota jest lepsza od samotności, bo w tęsknocie jest się we dwoje, choć tej drugiej osoby w tej chwili nie ma. Tęsknota za czymś, co się na pewno stanie, za kimś, kto na pewno przyjdzie jest radosną tęsknotą.
Moje wymarzone miejsce na ziemi nie ma stałych współrzędnych geograficznych, przesuwa się wraz z tobą i jest dokładnie między twoim lewym ramieniem i uchem.
-Ale przecież nie możesz za tym tęsknić.
-Niby dlaczego?
-Bo tęskni się za czymś, co już było a nie za tym, co będzie.
-A ja tęsknię za tym, co będzie.
-Nie rozumiesz? Tęskni się do tyłu, a nie do przodu.
-Co ty tam wiesz. Jesteś tylko chłopakiem. Chłopcy nie znają się na tęsknocie.
A nocą będziemy wędrować po sobie dłońmi i sprawdzać swoje granice.
Potem zrobiła mi herbatę i awanturę, jedno i drugie podając do łóżka.
Jeśli miłość przychodzi nie wiadomo skąd, to później odchodzi nie wiadomo dokąd.
Początek przyjaźni z kotem wyglądał obiecująco, bo babcia przestała nucić, a Helmut miał tylko taką wadę, że nie za każdym razem korzystał z kuwety. Zawołaliśmy Panią Rozalę, która z racji mieszkania na parterze wie wszystko o kotach. Nawet nie spojrzała na Helmuta, tylko od razu orzekła, że sikanie poza kuwetą jest formą tęsknoty za swoją panią - to ponoć u kotów typowe. Przypomniałem sobie wtedy tych wszystkich mężczyzn, którzy szczali na naszej klatce za czasów Smoka, i pomyślałem ze współczuciem, że oni pewnie też to robili z tęsknoty za kobietami. Może to mało romantyczne, ale widoczniie każdy tęskni tak, jak potrafi. Jedni wzdychają i piszą wiersze, a inni sikają.
- Zobacz, jak pachnę, powąchaj moją szyję, tors i uda, jeśli jeszcze nie wiesz, co czuję, to za sekundę poznasz po zapachu, ale musisz być gotowa także na rozczarowania, bo jeszcze nie wiesz, czy na mojej skórze skrapla się do ciebie moja złość za tamtego mężczyznę, czy wciąż oczarowanie z pierwszego dnia, w którym tu przyszłaś. Jeśli poczujesz woń ostrą i jakby z piekła, to od razu pomyślisz, że taki zapach może mieć tylko męska furia - wtedy weźmiesz swoją sukienkę i z nią odejdziesz. Jeśli jednak masz wrażenie, że dookoła pachnie łąką albo deszczem - takim, jaki latem pada na rozgrzany asfalt - to zamknij oczy i dotknij mnie ustami. Powolutku wysuń język, uczucia są niekiedy tak nieśmiałe, że można je wyczuć czubkiem języka.
Tęskniłem z tym dotykiem i za poczuciem dziwnego uniesienia, którego po raz pierwszy doznałem, tęskniłem za tą chwilą, w której wszystko przestawało istnieć...
Ludziom różne rzeczy przychodzą do głowy, im są głupsze, tym głośniej o nich mówią, bo najpierw sami muszą w nie uwierzyć.
Nie wiem, jak ona to robiła, ale zawsze była spóźniona. Ledwo otworzyła oczy i już była na cały dzień spóźniona. Zawsze musieliśmy się śpieszyć, a i tak nigdy nie byliśmy na czas.
Za dużo tego było we mnie, przelało się. Rzece nikt się nie dziwi, gdy wylewa, a człowiek jest słabszy od rzeki.
[...] między wierzącym a ateistą jest taka różnica, że zdaniem tego pierwszego Pan Bóg stworzył człowieka, natomiast ten drugi uważa, że to ludzie stworzyli Pana Boga.
Z ostatnim pocałunkiem jest jak z piciem strzemiennego, którego po raz ostatni wypija się tyle razy, że już nim samym można się upić.
Nigdy nie mogłem zrozumieć, dlaczego w telewizji politycy wciąż straszą Trzecią Rzeszą, skoro przeciętny młody człowiek bardziej się boi ciąży niż Hitlera.
Byliśmy zajęci tylko sobą, może nawet przesadnie lub histerycznie, cały dzień dotykaliśmy swoich ciał, uczyliśmy się ich na pamięć, gorliwie, tak jakbyśmy na jutro mieli z nich zapowiedziany sprawdzian.
Uczucia są niekiedy tak nieśmiałe, że można je wyczuć tylko czubkiem języka.
Kobiety po to mają nogi, by chodzić mężczyznom po głowach.