cytaty z książki "Nothing More"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
To fascynujące, jak narrator potrafi sprawić, że podajesz w wątpliwość to, co myślisz, że wiesz o świecie.
To trochę tak, jak kiedy ludzie pytają cię "co u ciebie" i na prawdę chcą tylko, żebyś powiedział "w porządku". Jakiekolwiek dalsze wyjaśnienia sprawiają, że czują się niezręcznie"...
- Zawarliśmy pakt. Nie złam go - ostrzega. [...]
- A co jeśli to zrobię? - pytam.
- Zniknę...
Tylko dlatego, że mężczyzna nie rozkwasza komuś gęby za to, że podrywa jego dziewczynę, nie znaczy, że ona go nie obchodzi. To, że nie strzeże jej zazdrośnie ani się nie krzywi, kiedy rozmawia z jakimś innym przedstawicielem rodzaju męskiego, nie oznacza, że jest niezainteresowany albo słaby. Znaczy to tylko, że kontroluje swój temperament, że ma w sobie dość szacunku i dojrzałości, żeby być funkcjonalnym członkiem społeczeństwa"...
Całowanie się z nią przypomina dotykanie gorącego wosku. Nagły ogień zaskoczenia szczypie, ale oparzenie szybko przechodzi w swoje przeciwieństwo, przekształcając się w coś zupełnie innego, bardziej miękkiego.
Czy w ogóle powinno się spędzać całe życie z osobą, która pomaga nam dorastać? Czy też ta osoba po prostu znajduje się na jednym z przystanków do tego, kim się stanie, a droga się kończy, kiedy nauczy się, czego potrzebuje, żeby dotrzeć do kolejnego przystanku?
Już przeszedłem z nią przez te okropne wczesne fazy miłości. Razem przetrwaliśmy etap niezręcznego nastoletniego seksu, kiedy nie potrafisz znaleźć miejsca, w które masz go włożyć, a kiedy już je znajdujesz, od razu dochodzisz. Poznaliśmy większość swoich fantazji i każde z nas zna historię tego drugiego. Nie mamy przed sobą tajemnic, nie okłamujemy się. Przeżyliśmy wspólnie tragedię. Wyznałem już Dakocie miłość, a zaczynanie od nowa z kimś innym byłoby przytłaczające.
Chcę unosić się w tej przestrzeni, w której jesteśmy tylko ona i ja, ja i ona. Żadnych zerwań, dramatów, beznadziejnych rodziców, egzaminów i pracy do późna.
Powiedziałbym jej, że sama powinna pójść za własną radą, ale wiem, że łatwiej dostrzec drzazgę w cudzym oku niż belkę we własnym.