cytaty z książki "Aleksander"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
[...] pozostał jako ostatni, czekając na swoją kolej słuchał charczenia konających. I on chciałby mieć to już za sobą, ale oprawca nie nadchodził. Po długiej chwili wstał i wszedł do jego izby, a widząc, że ten siedzi bezczynnie, zapytał:
- Czy zapomniałeś o mnie?
- Nie. Jeno zapłacili mi za truciznę, której starczyło na cztery porcje, a teraz nie ma nikogo z urzędu jedenastu, bo wszyscy poszli na pochód ku czci Dzeusa. Nawet na truciźnie chcą teraz robić oszczędności.
- Czy nie mógłbyś przygotować jej na kredyt?
- Tobie bym skredytował, gdyby nie to, że masz umrzeć. A gdy już umrzesz, to oni mi nie zapłacą, a mnie trucizna kosztuje.
- Tedy zawołaj któregoś z mych przyjaciół, którzy czekają przed więzieniem.
Oprawca wyszedł i wrócił po chwili w towarzystwie Polyeuktosa. [...] zwrócił się do niego:
- Mam prośbę do ciebie: w Atenach nawet umrzeć nie można za darmo. Zapłać temu człowiekowi za truciznę dla mnie.
- Mogą mnie uwięzić - mruknął. - Co wtedy?
- O to się nie trap. Jeszcze nie było takiego, co by z naszego więzienia nie uciekł. Dozorcy też chcą żyć.