cytaty z książki "Witaj lenistwo. O sztuce i konieczności obijania się w pracy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
3/3
Kontynuacja poprzedniego cytatu. Typologia pracowników: "Debil". Jest on uległy, łatwowierny, ustępliwy wobec wszystkich, choć niekoniecznie głupi. Pozwala wciągnąć się w dyskurs kogoś innego tak dalece, że zostaje przez niego wessany. "Debil" jest bowiem dostatecznie chwiejny, aby zdać się na tego, kto chce udawać szefa. W firmach (a w istocie wszędzie) istnieje cały zastęp takich doskonałych wykonawców – gorliwych, służalczych wobec silniejszych, wyniosłych wobec innych, gotowych skwapliwie utożsamiać się z podsuwanym wzorcem. Zresztą żadne społeczeństwo nie mogłoby funkcjonować bez "debili". To właśnie ich liczebność sprawia, że jakakolwiek rzeczywista zmiana sytuacji jest niemożliwa.
1/3
Typologia pracowników.
A oto typologia Corinne Maier. Istnieją trzy kategorie ludzi: "naśladowcy", "szkodnicy" i "lenie". Najwięcej jest "naśladowców", którzy z błogim uśmiechem kroczą przez życie, nigdy nie próbują niczego zmieniać, nigdy nie kwestionują porządku rzeczy i nie podejmują jakiejkolwiek, nawet najmniejszym stopniu skutecznej inicjatywy – krótko mówiąc, są ślamazarnie nieszkodliwi. "Szkodnicy" natomiast sięją wszędzie zamęt, szczują ludzi na siebie, tworzą złą atmosferę i wpędzają kolegów w nerwicę. Na szczęście występują rzadziej niż "naśladowcy", ale wyrządzają znacznie więcej szkód. Przedstawiciele ostatniej kategorii, "lenie", nie rzucają się w oczy, trzymają się na uboczu, skrycie gardzą "naśladowcami", a "szkodników" unikają jak zarazy. Jedynym ich celem jest robić możliwie jak najmniej.
2/3
A teraz typologia [ludzi, pracowników] Jacques'a Lacana. Istnieją trzy typy: "kanala", "cynik" i "debil". Kanalia to ten (albo ta), który(-a) stawia siebie na miejscu kogoś innego, to znaczy uważa, że może decydować o tym, czego inni mają pragnąć. "Kanalia" próbuje tworzyć prawo obowiązujące innych w jej otoczeniu, chce bowiem ich kształtować. To właściciel firmy, który was wyzyskuje, a mało wam płaci i jeszcze usiłuje wam wmówić, że chce waszego dobra. Dla "cynika" natomiast jego własna przyjemność jest jedynym prawem, ale ale nie próbuje on narzucać tego innym (zresztą ma ich gdzieś). To ten, który zawsze jak ma katar, przez dwa tygodnie jest ciężko chory, całą robotę bezczelnie spycha na kolegów pod pretekstem, że w życiu interesują go inne sprawy: dżudo, kobiety, poker, wszystko jedno. Całą energię poświęca swojej pasji. W wielkiej grze życia gra wyłącznie na własne konto. Czy wygrywa? Tak, trzeba przyznać, że nie najgorzej na tym wychodzi, bo umie trzymać się daleko od "kanalii". Te dwa typy w sposób zasadniczy różnią się od "debila".