cytaty z książki "Wiersze wybrane"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Oto
co mi się marzy:
znowu ujrzeć maski
zamiast twarzy.
Patrzcie, jeszcze jej nie dość! Patrzcie, jak śmiesznie ucieka! No, papugo, powtórz swoje credo: „WIERZĘ, WIERZĘ, WIERZĘ W CZŁOWIEKA!”
A gdy legniesz, zgoniona, w rowie,
to o zmierzchu czerwonego dnia,
ten, w którego wierzyłaś – człowiek –
przyjdzie, będzie mówił: „To ja.
Ucisz serce – zielony liść!
Niechaj gardzą tobą, niech się śmieją,
ja – nie umiem bez ciebie żyć,
matko głupich,
moja matko,
Nadziejo...
Wierzysz w Boga – powiadasz.
Lecz będąc w potrzebie
czy nie modlisz się raczej by On uwierzył w ciebie?
Czy z tej czy z tamtej strony krat
mędrzec przez kraty widzi świat.
Żebym upadała przeklinała
z nocy na dzień głębiej tobą nasiąkała
złą skłonnością ułudą swojską
głupkowatą pychą rodową.
Moje pierwsze ostatnie słowo.
Moja wado wrodzona
Polsko.
Nie po morzu
nie po ziemi
nie po niebie – więc uciekać od siebie
w głąb siebie?
Nie dopieści się bryła z bryłą,
kiedy każda nazbyt niecała:
ona była tam, gdzie jego nie było,
gdzie on sięgał – ona nie sięgała.
„Ty kanciasty, ty kwadratowy,
do miłości trzeba obu ciał!”
A on na to: „Byłby zawrót głowy,
gdybym miał tę głowę, gdybym miał...”
Tak leżeli razem i gdzie indziej,
przez noc całą w nie spełnionym grzechu,
nie spotkawszy się nigdy i nigdzie –
śmiech bez ciała, ciało bez uśmiechu.
Most był – most nie poddany dróżnikom.
Most był długi a znikąd donikąd.
Szli po moście w niedzielę z niedzieli
a o sobie że nim chodzą nie wiedzieli.[...]
A to było o szarówce nad wodą
jak ich dwoje w jedną mgłę wywiodło.
I skończyli romans ledwie nie spełniony
i skoczyli z mostu we dwie inne strony.
Bóg stworzył najpierw zwierzęta.
A ja
to niby ta puenta?