cytaty z książek autora "Andrea Portes"
Dostajemy tylko jedną szansę.
Dostajemy tylko jedno życie i nie wiemy nawet, kiedy przejdzie ono od kolistego biegu w przód do zimnego kresu, po którym nie ma już nic. Potraficie w to uwierzyć? Cały ten czas spędziłam na rozważaniu tego i owego, martwieniu się tym i tamtym, wspominaniu i przewidywaniu, przejmowaniu się takimi i innymi rzeczami, ale nigdy nie żyłam tutaj, tutaj, w tej chwili. Nigdy nawet nie uświadomiłam sobie, że ta chwila w ogóle istnieje. I ta myśl uderza mnie, przeszywa żywym prądem.
Ta chwila tutaj.
Mamy tylko to.
Zanim staniemy się częścią nieba.
To jeden z tych idiotycznych dni, kiedy nie dzieje się nic naprawdę złego, ale też nic dobrego, a niebo nie może się zdecydować, czy ma być białe, czy szare. Oczywiście jest poniedziałek, przez co wszystko staje się jeszcze bardziej kretyńskie. I nie wiem dlaczego, ale odczuwam lęk albo cierpię na depresje, czy może coś innego, co sprawia, że mam ochotę tylko wpełznąć z powrotem do łóżka i nakryć głowę poduszką.
-Nigdy nie osądzaj nikogo, dopóki nie przejdziesz kilometra w jego butach.
Pauza.
-W ten sposób znajdujesz się kilometr od niego i zdobędziesz jego buty.
Może sztuka polega na tym, żeby nie spodziewać się, że będzie jak w kinie. Jeżeli człowiek odrzuci oczekiwania i będzie przyjmował rzeczy takimi, jakimi są, to może uda mu się przejść przez coś takiego bez rwania sobie włosów z głowy.
Ale zapewniam cię: on jest jak frytki, nie możesz mu się oprzeć.
Czy kiedykolwiek mknęliście swobodnie przez przestrzeń? Czy kiedykolwiek widzieliście, jak drzewa, wiatr, domy i cały zgiełk świata, jaki w swoim życiu słyszeliście, po prostu umyka obok was i nad wami, a potem pojmujecie, że moglibyście śmignąć w górę ku wieczornemu słońcu i może także je zostawić za sobą? Wzwyż, wzwyż, w to jaskrawopomarańczowe niebo, z dala od głupiej ziemi, na której wszyscy gadają jednocześnie?
To tylko przypadek. Jestem wzorową uczennicą wyłącznie dlatego, że jeśli przestanę nią być, tata nie będzie mnie kochał.
Wiele bym dała, żeby zatrzymać taśmę w tym miejscu. Ale w życiu tak nie jest. Ono ciągle biegnie do przodu. Czy tego chcemy, czy nie.
(...) gdyby na świecie istniała jakakolwiek sprawiedliwość, w trakcie okresu nie musiałybyśmy w ogóle chodzić do szkoły. Zostawałybyśmy po prostu w domu, jadły czekoladę i płakały.
Jakie drzewo, taki syn, jaki ojciec, taki klin. (str. 32).
Zapamiętaj to. Ilekroć wszyscy będą domagać się głośno, aby iść w jednym kierunku, lepiej zrobisz, idąc w przeciwnym.
Powiedzieć, że świeżo przybyły klient jest paskudnym mężczyzną, byłoby uprzejmością. Ma taką twarz, że pociąg towarowy na jego widok zjechałby z torów i ruszył polną drogą.
Obok niego stoi kobieta o wyglądzie konia. Gdybyście wzięli konia, a potem dodali my cycki i blond włosy, to mielibyście jej wierny obraz.