cytaty z książki "Dom na krawędzi"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Bez fizycznego zespolenia dwojga ludzi nie można mówić o miłości i nie chodzi wcale o szczegóły techniczne, o udany seks, jak to się teraz często podkreśla, ale o bliskość, w której się można ze wszystkim zatracić...
Najpierw trzeba żyć dla siebie, potem dopiero dla innych (..)".
„[…] objął mnie mocno i po raz pierwszy pocałował tak, jak prawdziwy mężczyzna powinien całować kobietę. Nie wtajemniczonym zdradzę, że świat wtedy wiruje, grunt ucieka spod nóg, a czas się zatrzymuje. I myślę, że to jest najbardziej trafna definicja pierwszego pocałunku. Jednym słowem – magia.
Zdawalam sobie sprawe, ze balansuje na krawedzi i wystarczy moment nieuwagi,aby to, przed czym tak sie bronilam, wyszlo na wierzch. Takie rozliczanie przeszlosci dokonywalo sie zreszta, ale we fragmentach , i to ja decydowalam o selekcji, panicznie obawiajac sie jednak, ze strace kontrole. Kto tak naprawde byl winien, ja czy on, i czy latwiej jest nie zyc, czy zyc po tym, co sie stalo ? Chytrze nauczylam sie omijac "temat",wmawiajac sobie, ze na ostateczna ocene jest jeszcze za wczesnie, ze nalezy z tym poczekac,ale on, Edward, stale byl obecny w tych kalkulacjach. Jego twarz, charakzterystyczne uniesienie brwi, zmruzenie oczu, usmiech... Nasze rozmowy, nasze klótnie. Nie pamietalam tylko tego, co sie wydarzylo w mieszkaniu stryja.