Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czy nie byłoby wspaniale po ciemku nie czuć bólu?
- Tymczasem czuje się go podwójnie. Dlaczego? Czy po ciemku człowiek bardziej się boi?
- Jest bardziej samotny. Wydany na łup fantazji.

My, obywatele świata! Nie należymy ani tu, ani tam! Ani do ziemi opuszczonej, ani do tej nowej!

Zło umiera wraz z tym, kto je czyni... dobro świeci setki lat.

Poza tym jeden dolar w Ameryce ma wartość o połowę mniejszą niż w Europie; za to być biednym w Ameryce jest dwukrotnie bardziej uciążliwe niż gdzie indziej.

Zło umiera wraz z tym kto je czyni... dobro swieci setki lat.

Pamięć jest, jak się okazuje, największym fałszerzem; wszystko, co się kiedyś przeżyło, we wspomnieniach szybko staje się przygodą, inaczej nie byłoby wciąż nowych wojen.

- Człowiek jest jedyną żywą istotą, która wie, że musi umrzeć. A jaki zrobił z tego użytek?
- Wymyślił religię.
- Słusznie. Tym samym nietolerancję. Każda religia jest jedynie słuszna.
- A tym samym wojny. Najbardziej krwawe były zawsze prowadzone w imię Boże. Nawet Hitler nie mógł się bez niego obyć.

Naziści nie przybyli z Marsa i nie zgwałcili Niemiec.

- Umieranie w Ameryce jest potwornie drogie.
- Za to w Niemczech zgoła przeciwnie, śmierć nic nie kosztuje.

Ukochana moja, pozbawiona ojczyzny duszyczko, wstydząca się, że nie umie gotować! Nie ucz się tego! Na świecie jest wystarczająco dużo kucharek. Znacznie więcej niż morderców, nawet w Niemczech.

Rzym [Niemcy] poddali nie spustoszywszy go przedtem, ponieważ mieszka tam papież, z którym zawarli przeklęty konkordat. On jest ich pośrednim sprzymierzeńcem. Żeby w Niemczech ochronić katolików pozwolił łapać Żydów pod murami Watykanu. Nigdy energicznie nie protestował, chociaż wiedział o zbrodniach nazistów więcej niż inni ludzie, więcej niż większość Niemców. Niemcy poddali Rzym, bo gdyby go zniszczyli, mieliby przeciwko sobie niemieckich katolików. To w Paryżu odpada, Francja jest odwiecznym wrogiem.

Co za kraj, pomyślałem, wychodząc na ulicę. Czterdzieści dwa gatunki lodów, wojna, i żadnego żołnierza.

Myślę, że trudniej jest zabić chęć życia niż samego człowieka.

Zostaliśmy zbyt wcześnie narażeni na wszystkie rodzaje samotności, żeby nie nabrać przekonania, że człowiekowi nie pozostaje nic innego, tylko bieda i zwątpić w istnienie szczęścia. Ale za to tysiące innych rzeczy i zjawisk nauczyliśmy się nazywać szczęściem. Choćby na przykład fakt przeżycia. Albo uniknięcia tortur czy prześladowań tylko z tego powodu, że się istnieje. Nie sądzisz, że z tych doświadczeń o wiele łatwiej może zrodzić się przelotne, szybkie szczęście niż kiedyś, gdy chciano je utrzymać na zawsze; szczęście które zbudowane na mieszczańskiej iluzji rzadko kiedy się realizowało?(...).

Naziści, chociaż pozbawieni sumienia, byli jednak moralistami z wypaczonym światopoglądem, który ich odpowiedzialność sprowadzał jedynie do ślepego posłuszeństwa i respektowania wszechmocy każdego rozkazu.

Mój drogi Ludwiku, wciąż jeszcze nie wiesz, że najbardziej zawistne na świecie są zawody związane z miłością człowieka? A zatem: teolodzy i lekarze. Ich organizacje strzegą przeciętności niemal ogniem i mieczem.

Bóg został wynaleziony po to, aby uniknąć rewolucji z powodu ludzkiej niesprawiedliwości.