cytaty z książek autora "Paulina Klepacz"
- To teraz moja wersja, bardziej dramatyczna: Mam dwadzieścia pięć lat i czuję się bardzo stara. Świat gna do przodu, butna młodzież depcze po piętach, bezrobocie szaleje, cywilizacja nas pożre, a ta cholerna miłość po prostu nie istnieje. Chyba, że chora, toksyczna
- No, to do tej wersji przedstaw się jako Schopenhauer tudzież Witkacy albo Czarna Rozpacz. Fin de siecle i te sprawy.
... na ustach cisną się słowa Madeleine Albright: "W piekle jest specjalne miejsce dla kobiet, które nie pomagają innym kobietom".
Tak to jest z ta miłością, z tymi związkami, to zawsze gdzieś uwiera i żeby być razem, trzeba iść na kompromis.
Budzę się. Szaro-buro. Wpół do piątej. Nie ma go. A przecież dawno już powinien być. Zawsze wraca. Dzwonię - Jeden sygnał, drugi, trzeci. Cisza. Owijam się kołdrą i wychodzę na balkon zapalić. Nie mogę już zasnąć, z boku na bok się przekręcam, próbuję na plecach, na brzuchu, z jaśkiem, bez jaśka. Lampka nocna. Czytam. Papieros. Jeden, drugi. W łóżku. Pościel będzie śmierdziała. Leżę. Wpół do szóstej. Duszno. Siku. Prysznic. Zegarek. Szósta.
- Tak to jest z tą miłością, z tymi związkami, to zawsze gdzieś uwiera i żeby być razem, trzeba iść na kompromis...
- Więc miłość to zawsze mniej lub bardziej udany kompromis?
- Tak. Chyba nie ma miłości. Miłość zwyczajnie nie istnieje. - Zastanawiam się.- Po prostu wmówiona nam, że nie możemy żyć sami, więc się parujemy, tkwimy w związkach - bezpiecznych, nudnych, wygodnych z tego lub innego beznadziejnego powodu. Przeklęte potrzeby stadne. Dobieramy się lepiej lub gorzej.