cytaty z książek autora "Monika Śliwińska"
Skrzynie wyprawne, puchowe pierzyny, haftowane poszewki, perkale na prześcieradła, płótno na koszule, chustki batystowe, meble malowane w kwiaty, słomiane sienniki - posagi wiejskie [...]. Wszystko to przestało być ważne. Odeszło ze starym światem. (493).
Człowiek jest wtedy wart, kiedy ciężko i naprawdę pracuje. Lucjan Rydel.
Żona – pisał Tetmajer do brata przed laty — jest połową duszy.
Może trzeba było wziąć po prostu to wszystko, co przynosił los, i starać się przetrwać?
Zrozum tok myśli innych ludzi jeżeli chcesz żeby inni Ciebie rozumieli.
(Helena Rydlowa do Lucjana Rydla).
Wspólnota jezykowa jest magnesem, który popycha do kontaktu na obcym skrawku ziemi.
Przy powszechnym niedostatku i ograniczonym dostępie do tego, co wychodzi poza najbardziej podstawowe potrzeby, rozwija się wieś kolorowa, folklorystyczna, przyciągająca wzrok dekoracyjnością strojów i symboliką obrzędów. (19).
...zauważył z odcieniem dobrotliwej życzliwości: O, teraz to mnie już nikt na wesele nie zaprosi!". (str.274).
W kwestii krzesełek Wyspiański nie zmienia zdania: "meble w salonie nie powinny być wygodne, bo inaczej goście za długo siedzą i zabierają czas do pracy". (str. 402).
W 1900 roku Stanisław Wyspiański wplecie między strofy "Wesela" słowa: "wszędy straszne błotne chlapy". To się nie zmieni. Stanisław Ziembicki, który odwiedzi Bronowice Małe też w listopadzie, choć ponad pół wieku później, napisze: "pod stopami mlaszcze gliniaste błocko". (16).
W wykazie lokatorów sprządzonym w 1921 roku podczas powszechnego spisu ludności Kazimierz Popiel jest wymieniony jako manipulant biurowy, czyli urzędnik niższego stopnia. (488).
Między oknami, które wychodziły na Aleje Jerozolimskie, wisiał portret Zosi namalowany w Tenczynku. Żeleński lubił ten portret, tak jak lubił sposób, w jaki Wyspiański przedstawił ją w Weselu. „Mimo że naznaczona kilkoma kreskami, wydaje mi się jedną z najładniejszych postaci kobiecych w naszej literaturze” – napisał po latach.