Najnowsze artykuły
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński10
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant30
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Clara Salaman
2
6,1/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
79 przeczytało książki autora
90 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Łódź Clara Salaman
6,2
To miała być ich podróż życia.Johnny i Clem są młodym małżeństwem,bez grosza przy duszy wyruszają w podróż poślubną poruszając się autostopem po Europie.By przetrwać Johny i Clem decyduję się na różnego rodzaju prace.Małżeństwo cieszy się każdą spędzoną chwilą razem.Życie bohaterów upływa w harmonijnym tempie.Sielanka jednak nie trwa długo małżeństwo zaczyna mieć problemy, gdy dochodzi do niemałego konfliktu z gangsterami i policją.Johnny i Clem próbując uciekać przed kłopotami docierają na łódź płynącą do Turcji.Na jachcie przebywają wraz i innym małżeństwem. Dla Johhnnego i Clem łódź jest ostatnią deską ratunku,czuję się tam bezpiecznie odnajdują tam spokój i jedność.Czy aby na pewno na długo?Łódź, która wydawała się dla bohaterów prawdziwym domem staję utrapieniem,labiryntem, z którego nie można wyjść. W powieści znajdziemy także wiele drastycznych,wątków scen,które niekiedy wprawiają czytelnika o zawrót głowy. Jeżeli mam połączyć wszystkie aspekty powieści tz.treść,wątki,zarys bohaterów i ich emocje to w połączeniu mamy interesującą wielopłaszczyznową powieść. Łódź Clary Salman na pewno nie jest łatwą powieścią,którą czyta się łatwo i przyjemnie.Każdy czytelnik sięgając po tą właśnie pozycje będzie miał kilka momentów, gdzie będzie chciał książkę odstawić i zapomnieć o jej istnieniu.Jedną z niebanalnych ujęć w książce są ciekawo rozbudowani bohaterowie ich emocję,pomimo wielkich przeciwieństw tzw"bycia" tworzą dobre małżeństwo.Nie wiem czy zaciekawiłam Was na przeczytanie tej o to pozycji,ale wiem, że każdy znajdzie coś dla siebie w powieść Clary Salaman.
Łódź Clara Salaman
6,2
Młode małżeństwo Clem i Johny, spragnieni przygód, postanawiają urzeczywistnić swoje młodzieńcze marzenia i wyruszają w podróż poślubną dookoła świata. Są młodzi, odważni, zakochani w sobie po uszy i bez grosza w kieszeni. Co rusz chwytają się dorywczych zajęć i pakują w kłopoty. Ich życie wygląda niczym żywcem wyjęte z powieści awanturniczych, pełne przygód, tajemnic i niebezpiecznych akcji. Oj mieliby co wspominać na starość.
Miłość Johnego i Clem wydaje się niemalże idealna, znają się od dziecka, spędzają ze sobą 24 godziny na dobę, wzajemnie się o siebie troszczą i nie wyobrażają życia bez siebie. Ich uczucie bije wręcz z kart powieści, przepełnione jest czułością i ciepłem, wydaje się, że nic nigdy nie będzie w stanie ich poróżnić i rozdzielić, przecież są w siebie zapatrzeni jak w obrazek.
W Turcji pakują się w kłopoty i z cudem uchodzą z życiem znajdując schronienie na łodzi "Mała utopia", zamieszkiwanej przez starsze małżeństwo wraz z dzieckiem. Nieznajomi proponują im wspólną podróż do następnego portu, na co chętnie przystają. Z czasem okazuje się, że była to najgorsza decyzja jaką mogli podjąć. Wraz z rozpoczęciem rejsu zmierzają ku nieuchronnemu końcowi.
Frank i Annie Goodmanowie są charyzmatyczną parą, która głosi ideały wolności i równości, wychowując w niecodzienny sposób swoją pięcioletnią córkę. Nazwa łodzi "Mała utopia" symbolizuje ich własny świat wolny od nakazów, zakazów, prawa, z góry narzuconych norm i utartych schematów. Początkowo młode małżeństwo jest zachwycone wizją życia przedstawioną przez Goodmanów, sami od zawsze marzyli o czymś podobnym. Jednak z czasem okazuje się, że wpadli w śmiertelną pułapkę, która zniszczy wszystko to, co w życiu mieli najdroższego i diametralnie zmieni ich światopogląd.
Clem i Johny są młodzi, naiwni, łatwo dają się nabrać na filozoficzne rozprawy Franka i wkręcają się w jego chory świat oraz grę jaką prowadzi. Autorka w znakomity sposób przedstawiła jak funkcjonują zamknięte środowiska odizolowane od świta. Frank na pokładzie łodzi stworzył swoją małą sektę, w którym był niczym guru, wielbionym i kochanym, któremu wszystko uchodzi na sucho. Młode małżeństwo zostaje poddane praniu mózgu, słuchając charyzmatycznych opowieści Franka stają się niemalże jego niewolnikami, gotowymi zrobić wszystko co im karze. Przechodzą metamorfozę z naiwnych dzieciaków, którym w głowie tylko zabawa po zwichrowanych psychicznie młodych ludzi, którzy gotowi są na wszystko. W powieści autorka porusza wiele tematów tabu łamiących bariery moralne. Na łodzi Franka nie ma miejsca na miłość i czułość, jest za to czysta cielesność i podążanie za ukrytymi pragnieniami. Fantazje są przecież po to by je spełniać więc czemu się z nimi kryć? Lepiej bezkarnie je realizować, nawet jeśli są okrutnie i nie mieszczą się w kanonach moralności.
Przyznaję, że po przeczytaniu opisu z tyłu książki spodziewałam się czegoś innego. Liczyłam na mocne doznania niczym z mrocznego thrillera - tortury, rozlew krwi, przemoc (co również sugeruje okładka). Autorka skupiła się bardziej na warstwie psychologicznej ukazując co się dzieje gdy ludzie dostają przyzwolenie na bezkarne realizowanie swoich potrzeb. Obserwujemy jak pod wpływem żądzy i niepohamowanego impulsu miłość Johnego i Clem dąży ku destrukcji, jak zatracają się w swojej własnej cielesności zapominając co do tej pory było dla nich najważniejsze.
Świat Franka jest światem złym, nie dlatego, że krzywdzi ludzi w sposób fizyczny, krwi w powieści niemalże nie ma, wichruje ich psychikę, jest niczym wampir energetyczny wysysający pozytywną energię i radość z życia pozostawiając wrak człowieka ze spaczonym światopoglądem.
Clem i Johny nigdy nie będą już tacy sami, podróż poślubna, która miała być spełnieniem wszystkich marzeń i ukoronowaniem związku doprowadziła ich na kres, ich moralność upadła, a psychiczny koszmar będzie powracał do nich nieustannie.
"Łódź" to podobno thriller psychologiczny oparty na wspomnieniach autorki. Podczas lektury wielokrotnie zastanawiałam się, która z postaci jest jej odzwierciedleniem. Nie ma co ukrywać, żaden z bohaterów nie zasługuje na miano tego pozytywnego. Są wśród nich bardziej i mniej irytujący. Frank jest zły do szpiku kości, mimo swojej charyzmy, za swoje upodobania powinien zgnić w więzieniu. Annie jest wykończona psychicznie i uzależniona od męża potwora, któremu pozwala na realizowanie wszystkich fantazji. Clem jest głupia i naiwna, najbardziej irytująca z całej gromadki, zaślepiona słodkimi słówkami nie widzi tego co dzieje się dookoła, poświęca całe swoje dotychczasowe życie, całe swoje szczęście dla jednej chwili słabości. Johny, najbardziej rozsądny, potrafi otrząsnąć się w odpowiednim momencie i przejrzeć na oczy zanim przekroczy granice zdrowego rozsądku i własnej moralności, mimo to ma zapędy sadomasochistyczne, uwielbia patrzeć na rzeczy, które sprawiają mu ból.
Ciężko jest opowiedzieć o książce nie zdradzając istotnych elementów fabuły. Teoretycznie podczas trwania fabuły "Łodzi" na Małej utopii nie dzieje się nic złego, nic czego bohaterowie powieści sami by nie chcieli. Mimo wszystko pozostaje niesmak, a sama historia silnie działa na psychikę zmuszając do refleksji.