Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeez… Książka z 92 roku a taka szmira… Początkowo myślałam, że jest starsza i że powinnam wybaczyć jej te wszystkie oczywistości, ale jak spojrzałam na datę, eh... Banalne porównania, oczywiście MUSZĄ być prostytutki, głupie kobiety i niewierne, łase na hajs żony, obrażanie kobiet, sprośne komentarze itp. itd. Żenada jak dla mnie. Poza tym czy wszystkie kryminały są tak przewidywalne i denne? Czy zawsze muszą opowiadać o jakiś nieziemsko bogatych ludziach? Czy zawsze musi tam być „lokaj” i seksizm? Ktoś płaci tym pisarzom za to, żeby nie napisano nic oryginalnego w tym gatunku czy jak? Ale okładka chociaż ładna…