Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joanna Norowska
1
5,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzona w Łomży, ukończyła filologię germańską i podyplomowe studia kulturoznawcze. Jest nauczycielką języka niemieckiego oraz wiedzy o kulturze w szkole ponadgimnazjalnej w rodzinnym mieście.
5,5/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
28 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wspomnienia wampira. Przeznaczenie Joanna Norowska
5,5
„Wspomnienia wampira. Przeznaczenie” to książka autorstwa Joanny Nurowskiej. Ostatnimi czasy bardzo ciągnie mnie do powieści o tematyce wampirzej. Jeszcze nie miałam okazji czytać książki o wampirach autorstwa polskiej pisarki.
Głównym bohaterem książki jest Aleksander Ponichtera. To młody chłopak,wychowywany tylko przez matkę. Jak każdy młody chłopak lubi imprezy z przyjaciółmi i dziewczyny. Ma on w planach studia na Oxfordzie. Podczas pewnej imprezy Aleksander poznaje dziewczynę o imieniu Emma i bez reszty się w niej zakochuje. Gdy odprowadza ją do domu po drodze spotyka dziwne i dość tajemnicze rodzeństwo: Lenę i Feliksa. Okazuje się,że są oni wampirami, a przeznaczeniem Aleksandra jest również bycie wampirem. Aleksander nie chciał tego przyjąć do wiadomości i stara się żyć normalnie. Jednak jak się okazuje normalne życie kiedyś się kończy i trzeba stanąć oko w oko ze swoim prawdziwym przeznaczeniem.
Czy Aleksander stawi czoła swojemu przeznaczeniu? Jak przyjmie wiadomość od Feliksa i Leny? Czy będzie musiał przejść przemianę? Czy będzie musiał odizolować się do rodziny i przyjaciół? Czy będzie osamotniony? A może zyska nowych przyjaciół?
Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziecie w książce Joanny Nurowskiej pod tytułem „Wspomnienia wampira. Przeznaczenie”.
Książka naprawdę mnie zaskoczyła i to w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Fakt powieść jest debiutem autorki,co można podczas czytania czasami zauważyć. Jednak mimo tego książka bardzo mi się spodobała. Początkowo myślałam,że będzie to kolejna nudna książka o wampirach,jednak tak się nie stało. Całą historię pochłonęłam w ciągu dwóch dni. Akcja wciąga czytelnika już od pierwszych stron. Autorka używa ciekawego i bardzo bogatego języka. Jednak uważam,że jest on zrozumiały dla wszystkich czytelników. Książka raczej jest przeznaczona dla młodzieży,chociaż jeśli ktoś lubi książki o wampirach to musi sięgnąć po tę pozycję. Bardzo spodobał mi się główny bohater Aleksander. Jest inny niż wszyscy bohaterowie książek o tematyce wampirzej. Możemy utożsamić go z każdym młodym chłopakiem. Autorka opisuje go w bardzo realistyczny sposób.
Powieść serdecznie polecam wszystkim fanom książek o wampirach. Naprawdę ta pozycja jest warta uwagi. Ciekawy świat, wciągająca fabuła i wspaniale rozłożona akcja to kolejne plusy książki po którą musi siegnąć każdy miłośnik wampirów.
Wspomnienia wampira. Przeznaczenie Joanna Norowska
5,5
Aleksander jest młodym człowiekiem, który ma przed sobą całe życie. Obecnie cieszy się wakacjami przed studiami na jednej z najlepszych uczelni w Anglii. Przyjaciele, imprezy, dziewczyny, nowe znajomości. Na jednej z takich imprez poznaje Emmę, dziewczynę inną od wszystkich. Kiedy życie zaczyna mu się układać, a miłość rozkwitać na swojej drodze spotyka dwóch nieznajomych, od których dowiaduje się o swoim przeznaczeniu. Co przekaże im rodzeństwo, które uważa się za wampirów? Czy są nimi w rzeczywistości? Jakie przeznaczenie jest pisane Aleksowi? Czy istnieją inne rozwiązania? Dlaczego akurat on?
Joanna Norowska urodziła się w 1982 roku w Łomży. Ukończyła filologię germańską oraz podyplomowe studia kulturoznawcze. Obecnie jest nauczycielką języka niemieckiego i wiedzy o kulturze w szkole ponadgimnazjalnej, a od ponad dziesięciu lat jest szczęśliwą mężatką i mamą dwójki dzieci. Pasjonuje się literaturą fantastyczną, muzyką klasyczną oraz grą na pianinie.
Wampirów na rynku wydawniczym jest naprawdę dużo. Książki, filmy, seriale – jest, w czym wybierać. Autorzy decydując się na napisanie powieści z tymi bohaterami w roli głównej powinni odznaczyć się naprawdę ciekawą koncepcją. Czy tu taką znalazłam? Niestety nie. W pewnym momencie poczułam się, jakbym czytała o jednym z moich ulubionych seriali. Tak mowa tutaj o tak znanych Pamiętnikach Wampirów. Zdolności, nie są niczym nowym, więc ich się czepiać nie mogę, bo te możemy znaleźć, w co drugiej książce, ale zaczarowany pierścień? Serio? Księga czarownic? Nie no naprawdę tego jeszcze nie było, a tym bardziej we wcześniej wymienionym serialu. Nie odwołuję się tutaj do książek, bo jeszcze ich nie czytałam, ale serial w zupełności wystarczy do wytknięcia tych niezwykle widocznych podobieństw. Czy naprawdę nie można było wymyślić czegoś nowego? Mogę się mylić, ale wygląda mi to na bardzo nieładne ściąganie z popularności tego serialu. No i pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że podobieństwo imion bohaterek (Lena – Elena),też jest przypadkowe. Choć w tej sytuacji aż ciśnie mi się znane ostatnio powiedzenie: „Przypadek? Nie sądzę”.
Język tej powieści niby jest plastyczny, przejrzysty, prosty, ale… jakoś mi do niej nie pasował. Może wydać się śmieszne, co właśnie napiszę (a właściwie już to zrobiłam, pokazując tę recenzję),ale jest zbyt poprawny. Cały czas miałam wrażenie, jakby autorka nie chciała się ponieść chwili i słowom, tylko myślała nad nimi z aż za wielkim pedantyzmem. Powiecie - może to i dobrze, w końcu tego oczekuje się od autora. Ja w tym momencie nie zaprzeczę, ale cały ten pedantyzm stworzył wrażenie języka zbyt ciężkiego. Nie jest to, jak snucie opowieści przy kominku czy też czytanie pamiętników nastolatka. Każde słowo jest zbyt wyważone, nie ma w tym żadnej lekkości, co psuje przekaz całej historii. I ja naprawdę nie wiem, co jest tak wspaniałego w zdrobnieniach typu „cichutko?”. Jeżuniu mój wielki, czy coś złego jest w wyrazie „cicho”, kiedy tylko on ciśnie mi się na usta i kiedy mam ochotę sięgnąć po ołówek i zmienić ten wyraz? Zdrobnienia są okej, ale często można je zastąpić jakimś innym wyrażeniem.
To wszystko jest takie rozległe, takie nienaturalne. Czytam wiele książek z czarownicami, wampirami czy upadłymi aniołami w tle, ale ta jakoś nie przypadła mi szczególnie do gustu. Nawet Aleks i jego, że tak to nazwę życie codzienne nie było dla mnie naturalne. Nie mogłam wczuć się w tę historię. Nie zżyłam się szczególnie z bohaterami. Wszyscy są papierowi, przerysowani i niczym nie zaskakują. Aleksander jest niby dojrzałym nastolatkiem, który ma zamiar wyjechać na dobrą angielską uczelnię, ale zachowuje się tak jakby w XXI wieku nie słyszał w ogóle o wampirach. Wszystko jest dla niego niebywałą nowością, choć nawet nie zagłębiając się w ten temat pewnie większość, co nieco o nich wie. Zadaje czasami tak bezsensowne i głupie pytania, że zastanawiałam się czy to on jest tak niedomyślny czy to po prostu moje umiłowanie do tych postaci zrobiło swoje i wiem więcej niż powinnam.
Może jestem masochistką, ale z ciekawości zajrzałabym do kolejnej części Wspomnień wampira. Może to ja jestem zbyt naiwna, ale możliwe też, że znalazłabym w niej coś ciekawszego - lepiej skonstruowanych bohaterów, lekkość języka, bardziej porywającą historię. Przeznaczenie nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych wampirycznych powieści. Jest przewidywalny, przerysowany i żywcem spisany z Pamiętników wampirów. Mam nadzieję, że Joanna Norowska odnajdzie wreszcie własną drogę i stworzy coś swojego, powieść, która będzie miała w sobie, chociaż małą cząstkę tego „czegoś”, co wyróżni ją, choć w małym stopniu na tle innych. Możliwe, że to przez zakończenie jestem ciekawa dalszych losów tego papierowego bohatera, bo autorka zakończyła pierwszą część w miejscu, w którym myślałam, ze akcja się rozwinie i wydarzy się wreszcie coś ciekawego. Skończyła się wtedy, kiedy tak naprawdę powinna się zacząć.
_____
http://szeptksiazek.blogspot.com/2013/11/wspomnienia-wampira-przeznaczenie.html