Zacznę od tego, że na podstawie tej książki powstał jeden z najsłynniejszych filmów Hitchcocka - "Vertigo". Aby jeszcze podsycić apetyt, to dodam, że twórca portalu IMDB uważa ten film za najlepszy w historii kina. I rzeczywiście, film jest bardzo dobry, ale książka jednak lepsza.
Akcja książki dzieje się we Francji podczas II wojny światowej. "Zawrót głowy" podzielony jest na dwie części, a wydarzenia śledzimy z perspektywy adwokata Flavieresa, do którego pewnego dnia przychodzi dawny znajomy - Gevigne. Otóż było kolega z wydziału prawa prosi naszego bohatera o śledzenie jego żony, która bardzo dziwnie ostatnimi czasy się zachowuje. Flavieres niechętnie podejmuje się zadania, które w bardzo krótkim czasie diametralnie zmienia jego życie.
Książka jest cienka (lektura na maksymalnie dwa dni),sprawnie napisana i zaskakująca. Duet autorów co raz myli tropy i tak naprawdę - nawet po przeczytaniu zakończenia - nie do końca wiemy, co się dzieje. Wyjątkowo interesująca powieść psychologiczna. Od ciekawości po miłość, od miłości po obłęd. Polecam.
Moja ocena jest być może podyktowana moim początkowym nastawieniem do książki: spodziewałam się klasycznego kryminału, suspensu, powieści podobnej do innych dzieł duetu Boileau-Narcejac. Poza tym akcja nie toczy się zbyt wartko, nie czeka na nas żadna niespodzianka, żadne niespodziewane zakończenie. Wszystko jest wiadome od początku i wiemy, jak powieść się skończy. Jedynym plusem jest perspektywa, z jaką patrzymy na zemstę. Widzimy, jak nienawiść głównego bohatera rośnie z czasem i mamy szansę przekonać się, że zemsta rzeczywiście lepiej smakuje na zimno.