Najnowsze artykuły
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński10
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant30
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Edward Docx
1
6,4/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
171 przeczytało książki autora
68 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mistrz kaligrafii Edward Docx
6,4
Lektura lekka, łatwa i przyjemna. Choć biorąc ją do ręki, miałem nadzieję na coś więcej niż okazało się w czytaniu. Nie uważam jednak tego czasu za stracony. Historia chronicznego kobieciarza, który jednocześnie jest mistrzem kaligrafii pracującym nad manuskryptowymi kopiami wierszy Johna Donne'a jest opowiedziana w sposób zajmujący uwagę. Z jednej strony widzimy Jaspera uzależnionego od seksu nie tracącego żadnej okazji na przelotny romans, z drugiej bohater i narrator przebywa w świecie wysublimowanej poezji i artystycznej pracy nad tekstem. Przychodzi jednak moment kiedy i temu łamaczowi serc powinie się noga i sam wpadnie w sidła zakochania w kobiecie, wydawałoby się idealnej. W sumie zatem nic nowego, odurzony prawdziwą miłością uwodziciel, który sam staje się ofiarą uwiedzenia. Powieść jako żywo nadaje się na scenariusz date movie i poza te ramy właściwie nie wykraczająca. Można by jeszcze dodać refleksję nad odwiecznym kodem miłości odmiennym dla kobiet i mężczyzn, nad różnicami między jednymi i drugimi w przeżywaniu wierności i zdrady, a wszystko niejako komentowane miłosnymi wierszami Donne'a. No i nie mogę zapomnieć o zakończeniu – jest ono dobrze wymyślone i zaskakujące.
Podsumowując, jest to taka sobie komedia romantyczna, jako lekkie czytadło zjadliwe, ale w wersji filmowej nie bardzo bym to strawił. Jedną gwiazdkę dodatkowo przyznaję za wątek kaligraficzno-poetycki, to w sumie jest tu najciekawsze. Jakby nie spojrzeć, facet ma zawód ciekawszy niż osobowość. krótko: lekturka nawet fajna, ale nie rewelacyjna.
Mistrz kaligrafii Edward Docx
6,4
Interesująca i zaskakująca, ale tyłka mi nie urwała ;p Doceniam nietuzinkowość bohaterów i niespodziewany bieg zdarzeń. Jednak drażniło mnie to, że momentami jest mocno przestylizowana językowo i niespójna. Możliwe, że w zamiarze było pokazanie jak bardzo kontrastują ze sobą zawód kaligrafa i współczesność. Ale to już za duże kombinacje na taką powiastkę.