Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krystyna Ziętek
1
5,0/10
Pisze książki: językoznawstwo, nauka o literaturze
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,0/10średnia ocena książek autora
114 przeczytało książki autora
106 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nosowska. Piosenka musi posiadać tekst Izolda Kiec
5,0
Katarzyna Nosowska jest absolutnym unikatem. Perełką w dobie (nazwijmy rzecz po imieniu) naprawdę sporego syfu medialnego. Jej twórczość postanowiono docenić, wydając książkę "Nosowska. Piosenka musi posiadać tekst..." .
Zanim przeczytałam tę książkę, naturalną kolejnością rzeczy, zaczerpnęłam informacje o tym, co mnie czeka, na tyle okładki. Cuda, niewidy. "Badacze z kręgów uniwersyteckich" i wspominka o salach uniwersyteckich. Zostałam poważnie zaintrygowana, choć ... intrygować nikt mnie nie musiał, większość fanów sięgnie po tą książkę tak czy siak.
Wydanie zawiera jedenaście opracowań różnych elementów twórczości Nosowskiej - od najchętniej podejmowanych przez nią tematów aż Jej felietony. Analizuje i interpretuje Jej teksty, odpowiada na podstawowe pytania, które zadajemy sobie, słuchając intrygujących piosenek autorstwa artystki.
Przyznam się, że wydawnictwo MG złamało moje serce fana. Naprawdę.
Dlaczego? Ponieważ spodziewałam się więcej. Choć to ciekawe doświadczenie czytać próby interpretacji tekstów to jednak pisanie o nich, że to teksty akademickie to spore nadużycie.
Widać w nich niedociągnięcia, za tę tematykę można było wziąć się solidniej.
Za cenę tej książki przydałoby się chociaż sięgnąć po większą ilość Jej tekstów, a tych przecież nie brakuje.
Pierwsze, co mi się skojarzyło, po ich przeczytaniu, że to idealna literatura przedmiotu do prezentacji maturalnych. Taka jest prawda.
Dużym plusem jest ciekawe wydanie książki, minusem - brak informacji o autorach, którzy zostali wychwaleni pod niebiosa.
Z subiektywnego poletka mogę tylko powiedzieć, że wisienką na tym lekko spieczonym i za słodkim torcie jest tekst Izoldy Kiec pt."Nosowska i Osiecka. Cudzoziemki w raju kobiet?" .
Szkoda, że tak ciekawa inicjatywa, ma tak przeciętne skutki. Książka zdecydowanie nie jest warta 39,90, które patrzy na mnie z okładki.
Mam wrażenie, że ktoś nabił mnie w butelkę, bo czuję się tak, jakby wydano tą książkę tylko dlatego, że to jasne, że się sprzeda - w końcu płyty Hey i Nosowskiej są jednymi z lepiej sprzedającymi się, co świadczy o tym, że ludzie mają zapotrzebowanie na twórczość Nosowskiej.
Z pękniętym sercem stwierdzam - wielka szkoda.
Pani Nosowska zasługuje na więcej.
[Recenzja ukazała się na blogu http://www.moje-wysypisko.blogspot.com]
Nosowska. Piosenka musi posiadać tekst Izolda Kiec
5,0
Bardzo nierówna to książka. Plusem jest to, że w ogóle powstała: że ktoś w tym naszym kraju wpadł wreszcie na pomysł, aby przyjrzeć się bliżej twórczości Katarzyny Nosowskiej. Cieszy więc ten pierwszy krok – choć jest jeszcze niepewny i może nieco rozczarowujący. Ważne jednak, że został wykonany i to trzeba docenić. Plusem jest także to, że książka jest solidnie i elegancko wydana. Niemniej jednak nie można pokryć milczeniem wad tej publikacji. Gdyby jeszcze były one niewielkie i nieliczne, można by było zamilknąć. Niestety, jest inaczej.
Zacznijmy jednak od początku. Po pierwsze – wbrew zapowiedziom oraz nocie na okładce – nie jest to w żadnym wypadku pozycja naukowa. Co więcej – kilka zamieszczonych tu tekstów prezentuje zadziwiająco niski poziom merytoryczny, metodologiczny i formalny. Brzmią niekiedy jak wypracowania nastolatków, a nie teksty „badaczy wywodzących się z kręgów akademickich, wyposażonych w profesjonalne narzędzia analizy i interpretacji sztuki” (tekst z okładki). Przepraszam: gdzie te „profesjonalne narzędzia”? Nawet na poziomie najbardziej podstawowym ta praca kuleje – w wielu tekstach brak jakichkolwiek przypisów (albo są one w ilościach śladowych),a jeśli już nawet się pojawiają, to pozostawiają wiele do życzenia (jedne z najbardziej denerwujących to te do ostatniego tekstu, cytujące wypowiedzi Nosowskiej z jakiegoś bliżej nieokreślonego wywiadu udzielonego z okazji ukazania się tej właśnie książki – sic!). A swoją drogą ciekawi mnie, kim są autorzy tych tekstów. Uważam, że to wręcz skandaliczne, że w książce nie mamy chociaż krótkich notek o autorach: jakie specjalności akademickie reprezentują, gdzie pracują naukowo, jakie mają publikacje na koncie, wreszcie - z jakiego są rocznika. Myślę, że te informacje wyjaśniłyby wiele…
Jak już wspomniałem na wstępie, teksty zawarte w książce prezentują bardzo zróżnicowany poziom. Są eseje chaotyczne (np. „Bez retuszu – o wizji świata przedstawianej w piosenkach Katarzyny Nosowskiej” T. Czabaćko) i całkiem sensowne (jak np. tekst M. Traczyka o nieszczęśliwym tytule „Puk. Puk – Kto tam? – Nosowska”),ciekawe („O cielesności śmierci…” M. Turowskiej) i zupełne nieporozumienia („Córka piekarza” J. Maleszyńskiej),wreszcie mało zrozumiałe („Nosowska i Osiecka…” I. Kiec) i śmieszne już w swoich założeniach („A – jak alfabet…” P. Pławuszewskiego),a także te dosyć inspirujące (np. „O niechcianych formach…” J. Kurpisza). Owszem, znajdziemy w tym tomiku sporo ciekawych spostrzeżeń i wniosków – co tylko pobudza apetyt na „ciut więcej…, lepiej…, piękniej…”.