Krystian Stolarz

Nic nie zapowiadało horroru jaki zaraz się wydarzy. Na szkolnym korytarzu dochodzi do strzelaniny. Sprawcą okazuje się młody chłopak ubrany w białą szatę. Oddaje strzały w tłum uczniów, wypowiada słowa ,, zbawcą pragnie sprawiedliwości” po czym sam popełnia samobójstwo. Śledczym udaje się ustalić, że jest to zaginiony przed 8 laty chłopiec. Całe jego ciało pokrywają blizny świadczące o horrorze, bólu i cierpieniu jakiego doświadczył w ciągu ostatnich lat. Odnajdują się również inne zaginione przed laty dzieci, ale szczęście rodzin nie trwa zbyt długo… Co działo się z dziećmi do tej pory? Kim jest tytułowy zbawca? Czego chce? ,,Zbawca” Krystiana Stolarza to pierwsza książka tego autora jaką przeczytałam i muszę przyznać, że przypadł mi do gustu styl pisania autora. Bardzo dobrze czytało mi się tą książkę, jednakże musiałam sobie robić przerwy bo wywoływała u mnie sporo emocji. Poruszane tematy tj. porwania najmłodszych, krzywda dzieci zawsze bardzo mocno na mnie oddziaływują, a do tego jest ona napisana takim językiem, że miałam wrażenie, że znajduje się obok opisanych wydarzeń. Bardzo mocna i chwytająca za serce historia. Szybka, dynamiczna akcja bez zbędnych opisów. Tak naprawdę od pierwszych stron książki już się sporo dzieje, a później jest już tylko lepiej :) Świetny klimat, dobrze wykreowane postacie i historia chwytają za serce. Czy czegoś można chcieć więcej od książki? Tak! Kontynuacji :) czekam na kolejną część z niecierpliwością i mam nadzieję, że się pojawi ;) polecam 8/10