Co negatywne wiadomości robią z naszym myśleniem i jak możemy się od tego uwolnić Ronja von Wurmb-Seibel 7,1
Codziennie oglądacie czy słuchacie wiadomości? Staracie się być na bieżąco z tym, co dzieje się w Polsce i na świecie?
Korzystacie z jednego czy wielu źródeł informacji?
Może wyjdę w Waszych oczach na ignorantkę, ale od czasu pandemii celowo unikam słuchania czy oglądania wiadomości w takiej formie i po takiej selekcji, jaką proponują nam stacje radiowe i telewizyjne czy portale internetowe. Już wtedy zauważyłam, jak negatywnie one na mnie oddziałują, niszcząc moją wiarę w ludzi i tworząc mroczny obraz rzeczywistości.
Nie zdziwiły mnie więc tezy, które postawiła niemiecka dziennikarka Ronja von Wurmb-Seibel w swojej książce "Co negatywne wiadomości robią z naszym myśleniem". Nie zdziwiły, bo sama tego doświadczyłam. Do tej pory pamiętam tamten paraliżujący mnie strach i oczekiwanie na katastrofę.
Niestety, ale większość dziennikarzy wychodzi z założenia, że "tylko złe wiadomości są dobrymi wiadomościami". Tylko takie bowiem budzą zainteresowanie i po prostu lepiej się sprzedają.
To przykre, bo zasadza się na manipulacji i sterowaniu naszym mózgiem, który jest wyczulony na złe wiadomości, szybciej na nie reaguje i je zapamiętuje.
Co więc możemy zrobić, żeby się temu nie poddawać? Trudno przecież zupełnie odciąć się od wiadomości i żyć w swoim, oderwanym od rzeczywistości świecie...
Autorka książki przekonuje, że jest to możliwe. Ważna jest tu świadomość i wiedza, które pomagają nam zdystansować się do wiadomości i krytycznie oceniać ich przekaz.
Istotne jest też to, jak sami negatywne wiadomości przekazujemy i czy proponujemy jakieś rozwiązania trudnych kwestii czy problemów. Innymi słowy, czy w swojej narracji zwracamy bardziej uwagę na ciemność czy światło? Czy właściwie rozkładamy akcenty? Na czym się koncentrujemy?
Wbrew pozorom nie chodzi tu tylko o wiadomości "z kraju i ze świata", ale o to, jak sobie na co dzień opowiadamy życie - sobie nawzajem i samym sobie!
Czasem jednen wyraz albo jedno zdanie tworzą zupełnie inny przekaz!
Myślę, że teraz, w dobie szklanych ekranów, to książka ważna i wszystkim nam potrzebna!
Szczerze polecam!