Do sięgnięcia po książkę zachęcił mnie opis. Ale początek był po prostu nudny. Potem czytałam z poczucia obowiązku, ponieważ nie lubię zostawiać niedoczytanych pozycji. Dopiero pod koniec książka mnie mocno zaintrygował i zainteresowała. Nie polubiłam Rosy ale ją rozumiem i gdyby była taka potrzeba to wspierałabym ją. Natomiast postawa jej matki mocno mnie rozczarowała. O negatywnych bohaterach nawet nie wspomnę.
Jego ruchy stawały się coraz bardziej rytmiczne. Jęknęłam cicho, potem on stęknął. Tak opisuje jedną ze scen erotycznych autorka. Inne opisy są podobne. Jeżeli tak trudno pisarce opisać coś pięknego między dwojgiem ludzi to po co to w ogóle robić? Książka miała zaskakiwać nieoczekiwanymi zwrotami akcji, ale niestety była dosyć przewidywalna. Czyta się szybko i w sumie pomysł niezły, ale całość raczej przeciętna.