ᴍɪᴌᴏśᴄ́ ɪ ʟᴏɢɪᴋᴀ sᴀ̨ ᴊᴀᴋ sᴌᴏɴ́ᴄᴇ ɪ ᴋsɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ. ᴋɪᴇᴅʏ ᴊᴇᴅɴᴏ ᴡsᴄʜᴏᴅᴢɪ, ᴅʀᴜɢɪᴇ ᴢᴀᴄʜᴏᴅᴢɪ. ᴛᴏ sᴀ̨ ᴡᴌᴀśɴɪᴇ ᴘʀᴀᴡᴀ ɴᴀᴛᴜʀʏ.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
- Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński4
- ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
- ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Iwona Jaworska
5
8,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
540 przeczytało książki autora
441 chce przeczytać książki autora
15fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Heart on fire
Iwona Jaworska
Cykl: Miłość w alpach (tom 2)
7,8 z 74 ocen
139 czytelników 12 opinii
2024
Heart of Ice
Iwona Jaworska
Cykl: Miłość w alpach (tom 1)
7,7 z 184 ocen
342 czytelników 54 opinie
2023
Niezdobyta twierdza
Iwona Jaworska
Cykl: Edynburg (tom 2)
8,2 z 136 ocen
246 czytelników 64 opinie
2022
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Jeśli szatan miałby głos Gabriela Hartmanna, wszyscy ustawialiby się w kolejce do piekła”.
2 osoby to lubiąSpotkanie dwojga ludzi przypomina kontakt dwóch substancji chemicznych.Jeśli nastąpi jakakolwiek reakcja,obie ulegają zmianie.Albo to ten sa...
Spotkanie dwojga ludzi przypomina kontakt dwóch substancji chemicznych.Jeśli nastąpi jakakolwiek reakcja,obie ulegają zmianie.Albo to ten sam przeżywany ból zbliża dwoje ludzi mocniej niż miłość czy namiętność...".
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Heart on fire Iwona Jaworska
7,8
Dziś przychodzę do was z recenzją mojego patronatu, czyli najnowszej powieści Iwonki Jaworskiej.
💋 "Jest cudowna, piękna, wrażliwa, inteligentna... I tak cholernie seksowna, że z trudem przychodzi mi myślenie"
💋"W chwilach, gdy człowiek najbardziej potrzebuje drugiej osoby, i tak najczęściej zostaje sam. Żadne obietnice nie trwają wiecznie. Żadne słowa niczego nie gwarantują. Uzależniając się od drugiego człowieka, skazujemy się na cierpienie. Prędzej czy później ten ktoś nas zawodzi…"
Nie wiem, czy wiecie, ale ja uwielbiam książki Iwonki. Odkryłam jej pióro ,czytając "Szklaną fortecę" i od tamtej pory jestem jej fanką! Pamiętacie Gabrysia z "Heart of Ice"? Dałam jej 10/10 i kompletnie przepadłam dla tamtej książki. Kiedy otrzymałam propozycję patronatu nad drugim tomem, nie zastanawiałam się ani chwili. Lubię sięgnąć po książki sprawdzonych autorów, od Iwony, biorę wszystko w ciemno! "Heart on fire" okazała się kolejną, REWELACYJNĄ i bardzo zaskakującą historią. Jestem oczarowana zawartością. Nie mogę przestać o niej myśleć. Ciągle siedzi mi w głowie i wracam do poszczególnych scen. Przez kilka dni nie mogłam do siebie dojść i nie nie smakowało mi tak samo. Książkę wyróżnia też przepiękna, tematyczna okładka. Idealnie wpisuje się w klimat. No i te śliczne wyklejki. Gołym okiem widać, jak powieść została starannie zaplanowana, przemyślana,
pamiętając o najmniejszych szczegółach. Głównymi bohaterami są Hans oraz Corrinne, których mieliśmy okazję poznać w poprzednim tomie. Pamiętam, jak bardzo zaintrygowała mnie ta dziewczyna. Skrywała się za kapturem, unikała kontaktu z innymi. Szczerze? Próbowałam obstawiać, dlaczego tak się zachowuje, ale Iwonka tak bardzo zakręciła fabułę, że dałam się zaskoczyć i absolutnie tego nie wychwyciłam. Także brawo za duży element zaskoczenia. Przysięgam, że nawet gdy sytuacja była dość klarowna i myślałam, że już domyśliłam się jej przeszłości, otrzymałam plot twist, przez który byłam w szoku. Ja już wam kiedyś wspominałam, że ta autorka to mistrzyni zaskakujących momentów i nagłych zwrotów akcji! Zawsze w jej powieściach są takie elementy zaskoczenia, że zbiera się szczękę z podłogi. Tak było i tutaj...
Co do Hansa, to w pierwszym tomie wydał się taki szorstki, a w tym pozytywnie mnie zaskoczył. Dlaczego? A no dlatego, że to on w relacji z Corinne okazał się być tym bohaterem Sunshine, a nie Grumpy. Tak! To rzadko spotykane
. To on uganiał się za nią, pomagał jej i to ona wielokrotnie była wobec niego bardzo surowa, szorstka i niemiła. Oczywiście miała swoje powody, ale zastosowanie odwróconego motywu Grumpy x Sunshine było rewelacyjnie pokazane. Kolejny mężczyzna doskonale wykreowany. Skrywający pod maską bawidamka swoją ciepłą naturę. Dla Corinne był takim cichym bohaterem i wielokrotnie ratował ją z opresji, powoli wkradając się do jej skamieniałego serca. Przyjemnie było być świadkiem, jak ta dwójka zadurzała się w sobie, odkrywała sekrety partnera. Uwierzycie mi, ale nie szczędzili sobie uszczypliwości. Kocham dialogi w ich wykonaniu. Te utarczki słowne doprowadzały do mojego uśmiechu. Między nimi tak bardzo iskrzyło. Genialnie poprowadzona relacja hate -love. Za co najbardziej uwielbiam tę serię?
Za zimowy klimat, pięknie przedstawione zmagania z żywiołem. Myślę, że ta powieść może stanowić wartość edukacyjną. Nigdy nie interesowałam się górami, ale ta seria zdecydowanie uczy.
Szanuję też to, że główni bohaterowie nie są idealni i posiadają pewne cechy, które odróżniają je od społeczeństwa. Także te tajemnice podkręcają całość i nadają charakteru tej wspaniałej powieści. Podziwiam też, że nie zabrakło w niej trudnej, bolesnej i chwytającej za serce tematyki.
Bardzo polubiłam się z postaciami drugoplanowymi, oprócz jednej małpy. Liczę, że chłopcy z pogotowia ratunkowego doczekają się swoich historii. Liczę na spin off. Iwonko, ty już wiesz, o co kogo chodzi. I dziękuję ci za to wspaniałe zakończenie! Ja się po prostu rozpływałam i cieszę się, że mogłam znów spotkać się z Gabrysiem. To mój numer jeden w tej serii. Kocham Hansa, ale Gabryś to mija pierwsza miłość.
Iwonko! Co tu dużo mówić... Kolejny raz podbiłaś moje serce! A ci bohaterowie zostają ze mną na zawsze. Dziękuję ci za wspaniałe emocje i to, że nadal przeżywam tę historię. Czy to nie o to właśnie chodzi w dobrej książce, aby jej nie zapomnieć, tylko ciągle ją wspominać?
Kochani, jeżeli jeszcze nie znacie tej powieści, szykujcie się na mega udaną lekturę i mile spędzony czas. Ze swojej strony obiecuję, że niejednokrotnie doświadczycie nagłych zwrotów akcji, chwili wzruszeń, uniesień, mnóstwo uśmiechu i odrobiny smutku. Iwonko, nie zawiodłaś mnie i widząc na moim TikToku, moich oferujących również. Dziękujemy za kolejną świetną książkę. I liczymy na więcej!
Heart on fire Iwona Jaworska
7,8
❤️🔥PRZEDPREMIEROWA RECENZJA PATRONACKA ❤️🔥
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA @mojewydawnictwo @iwona_jaworska_autorka
Cudowna, wzruszająca historia, która dociera w każdy zakamarek serca, a po przeczytaniu skłania do refleksji.Jestem niezmiernie wdzięczna, że mogłam wziąć pod swoje skrzydła tak wyjątkowa książkę.
Historia, która roztopi niejeden lód i spowoduję, że serce zacznie bić. Czasem, aby odnaleźć siebie trzeba zmierzyć się z przeszłością. Tam, gdzie zgubiłaś kawałek serce odnajdziesz nowe.
Jesteście gotowi wkroczyć do malowniczego górskiego miasteczka, gdzie poznacie mężczyznę o piekielnych oczach. Autorka stworzyła niesamowitą fabułę z tajemnicą w tle, która momentami mrozi krew w żyłach, powoduje szybsze bicie serca raz ciarki na plecach. Jej odkrycie spowoduje cierpienie oraz przyniesie ulgę.
Zwartka akcja, która do samego końca trzyma w napięciu. Autorka po mistrzowsku przelewa na papier emocje.Budowanie napicia między bohaterami to taka wisienka na torcie. Czuć ich emocje, niechęć oraz pożądanie które w pewnym momencie zaczyna oddziaływać na nich jak magnes. Będzie gorąco, odważne i bardzo namiętnie. Gra się rozpoczęła, a ich pragnienia ugasić mogą tylko Oni.
Hans zasługuje na miano książkowego męża. On jest wręcz udowny. Przystojny, troszeczkę arogancki, z nietuzinkowym poczuciem humoru. I jest pilotem śmigłowca, którego dąży niezwykłym uczuciem.W pracę wkłada całe swoje serce a niesienie pomocy innym to dla niego sama radość.Ma jedną wadę przyciąga za dużo kobiet i niechcący łamie im serca 🤭
Relacja Corinne o Hansa jest wyjątkowa. Od pierwszego spotkania zaczęło się coś między nimi dziać. To była czysta nienawiść, ale z jakim polotem. Tam przy każdym spotkaniu leciały wióry dosłownie. Dobrze, że nie doszło do rękoczynów. Autorka stworzyła dwa silne charaktery, które pokazały, na co je stać.Razem byli niezniszczalni,spowodowali, że w pochmurny dzień świeciło słońce.
To słodko gorzka historia z tajemnicą w tle. Z traumą, która wyniszcza człowieka, bo czasem boimy się prosić o pomoc, aby nie zostać odrzuconym. Jeśli przez całe swoje życie trzeba było polegać tylko na sobie trudno się tego oduczyć. Autorka pokazła, że miłość można spotkać wszędzie.