Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Byłem szczerze zaskoczony, że znalazłem na LC ten bedeker. Żywot przewodników bywa krótki i ulotny. Informacje się dezaktualizują, a podróżni szybciej znajdą przydatne dane w telefonie komórkowym. Bywają jednak przewodniki, które pomimo upływu lat można przeczytać z przyjemnością. Zresztą, kto opowie lepiej o Budapeszcie niż rodowity Węgier (no chyba że pominiemy Pana Krzysztofa Vargę, który mógłby to zrobić perfekcyjnie) ? Ten bedeker jest napisany bardzo przystępnie, pokazuje ważne historycznie miejsca. Przyjęta konstrukcja niezwykle plastyczna: Budapeszt został podzielony na sektory, z których każdy otrzymał bardzo wyraźną mapkę. Natomiast wszystkie godne uwagi obiekty zostały ponumerowane i opatrzone w tekście stosowną ryciną. Oczywiście na książce widać ząb czasu (cóż, wydanie z 1981 r.),zmieniły się nazwy ulic, zniknęły niektóre pomniki, Nepstadion też już całkiem inny, ale dla osób lubujących się w poszukiwaniu postsocjalistycznych przemian nie stanowi to wielkiego problemu.