Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie będę opisywał treści książki gdyż...sam nie wiem?Może każdy musi ją odkryć na swój sposób.Może? Napiszę,dlaczego ja po nią sięgnąłem.Otóż kiedyś byłem Chrześcijaninem...po tem straciłem wiarę i od tej pory uważam się za agnostyka.Jednak sam agnostycyzm nie mógł mi wystarczyć.Zbyt wielka niepewność.Wręcz życie bez fundamentów(i choć taką wizję życia uważam za pasującą do człowieka...)szukałem nadal.W Buddyzmie zachęciła mnie jego "ontologia"(tak to nazwę)Istnienie pierwiastka duchowego w człowieku przy jednoczesnym nie-istnieniu Boga.W świecie zachodu brak Boga=materializm.Czyli bezsens i absurd(te nazwy to chyba też kultura zachodu?)I tak już zostało,jestem -agnostykiem buddystą.