Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie lubię czytać przewodników. Ale tej książki przewodnikiem nazwać nie można. Chyba nawet nie jest to poradnik. 10 lat temu, gdy książka pojawiła się na rynku (jak to możliwe, że minęła już dekada!!!) była niezwykłą skarbnicą informacji I ciekawostek, i wskazówek, i osobistych wspomnień. Teraz, gdy ten kierunek wakacyjnych wyjazdów został niemal zadeptany przez Polaków, może warto do niej wrócić. I poznać raz jeszcze ojczyznę krawatów. Dla mnie nabrała niezwykłej wartości po spotkaniu z autorem podczas zlotu tzw. Cromaniaków (zerknijcie na koniec książki, poznacie imiona i nicki osób, dzięki którym książka została wydana). Snuł fantastyczne opowieści. I o Dalmacji i o Dalmatyńczyku ;-) w Polsce.