Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać1
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński18
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Iris Hanika
2
7,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
43 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Istota rzeczy Iris Hanika
7,1
W księgarni Uniwersytetu Jagiellońskiego natknęłam się na książkę przez nich wydaną, a napisaną przez współczesną Niemkę: Irys Hainka. Książka ta dostała Nagrodę Literacką Unii Europejskiej. Na tylnej okładce przeczytałam: „Dlaczego współcześnie żyjący człowiek obsesyjnie rozmyśla o obozach koncentracyjnych? Dlaczego nieustannie o nich mówi i porównuje swoje życie z egzystencją więźniów w Auschwitz? „ Właśnie szukając tych odpowiedzi sięgnęłam po tą książkę. Nie jest to książka łatwa, gdyż jest pełna podtekstów, dygresji i pytań bez odpowiedzi? Jednak jeszcze jedno ważne pytanie zadaje. Jak zmieniło się nasze spojrzenie i sposób przedstawiania tamtych faktów, czy to ma wpływ na nasze zainteresowanie tym czasem. Nie ułatwiają nam tego bohaterowie tej książki, dwoje współczesnych Niemców, którzy w odmienny sposób próbują sobie radzić z przeszłością swojej ojczyzny. Jednak ta powieść nie zamyka się wyłącznie na Niemcach, ale zadaje też pytanie jak reszta świata sobie z nią radzi. Głównym bohaterem jest Hans, który dobrowolnie skazał się na izolację i samotność, upatrując sens swojego życia w pracy w Ośrodku Dokumentacji Zbrodni Nazistowskich. Jednak on przestaje widzieć sens swojej tam pracy. Dlaczego? Czy w tym obrazie, który nam jest teraz przedstawiany widzi jakiś fałsz i zakłamanie? Jak sam mówi: „Mam tylko wątpliwości, czy to koniecznie muszę być ja. To znaczy czy akurat to muszę być ja, robiłem to już wystarczająco długo. Po prostu nie ma już nic do roboty, zrobiło się z tego przedsiębiorstwo Holokaust.” W innym miejscu pisze: „Dostosowaliśmy naszą historię do gustów masowej publiczności. Jest miękka jak masło, obszlifowana ze wszystkich niuansów. Nie trzeba też więcej liczyć się z tymi, co przeżyli ją osobiście, widzieli na własne oczy, którzy ocaleli, by dawać świadectwo, bo tych w większości już nie ma; bez skrupułów można więc napychać naszą historią brzuch wielkiej machiny narracji.” W innym miejscu opisuje projekt niemieckiego artysty, który między płytkami chodnika umieszcza specjalne płytki z nazwiskami ofiar Holokaustu z najbliższej okolicy. Główny bohater chodzi tymi chodnikami i boi się zadeptać historię. Musimy sobie sami odpowiedzieć dlaczego teraz, gdy prawie wszyscy świadkowie tych zbrodni nie żyją jest takie wielkie zainteresowanie obozami koncentracyjnymi. Nie interesujemy się bezpośrednimi relacjami, świadectwami ocalałych ale fikcją powstałą na ich podstawie, po która tak chętnie teraz sięgają twórcy. Czy mam teraz koncern Holokaust na którym łatwo zarobić „wyciskając serce jak cytrynę”.
To już zostawiam czytelnikom, ponieważ warto po tą książkę sięgnąć wśród zalewających nas powieści, które zawierają w sobie Holokaust.
Istota rzeczy Iris Hanika
7,1
Hitler, Holocaust, Auschwitz, Birkenau czyli najbardziej znana historia Niemiec na świecie. Jednakże, czym ona jest dla narodu, który był kiedyś agresorem, a dzisiaj po ponad 80 latach jest trzonem i opoką demokratycznej Unii Europejskiej? Iris Hanika w swojej nowej książce „Istota rzeczy” skupia się nad problemem z jednej strony niemieckiej odpowiedzialności za ludobójstwa podczas II wojny światowej, z drugiej zaś nad życiem przeciętnych Niemców, którzy „dźwigają na barkach” upiora swych własnych dziejów.
Na łamach, tego krótkiego dramatu śledzimy fragment losów Hansa Frambacha pedantycznego i neurotycznego urzędnika, który pracuje w Instytucie Zarządzania Przeszłością. Nieszczęśnika, dla którego prawdziwe szczęście jest czymś nieosiągalnym. Pozostaje on w swoich schematach i zrutynizowanej pracy podporządkowując wszystko poczuciu winy z powodu Holocaustu. Widzi on w każdym elemencie swojego życia Auschwitz. Nawet przejazd metrem jest dla niego powodem rozmyślań o obozowych pryczach. Z kolei widok brzozy przypomina o drodze między rampą a komorami gazowymi w Birkenau, a przejście między płytami chodnikowymi z imionami ofiar stanowi katorżniczą ścieżkę przez pole minowe. Hans tkwi całym sobą w Holokauście, całe jego życie jest mu podporządkowane, każdy dokument o tej zbrodni, który wprowadza do komputera stanowi kolejną cegiełkę budującą jego własne piekło.
Jednakże Hans-samotnik ma przyjaciółkę Grazielę Schönbluhm, która podobnie jak on przeżywa wstyd z powodu przeszłości Niemiec. Jednakże jej sposób radzenia sobie z nim jest odmienny. Poszukuje ona spełnienia i szczęścia w życiu seksualnym, będąc kochanką żonatego mężczyzny – Joachima, który poprzez swoje pożądanie czyni ją ważną dla samej siebie. Jednakże dzieje się to tu i teraz, natomiast Hans nie może oderwać się od przeszłości, aby zobaczyć obecne, teraźniejsze Niemcy. Dla niego nie ma życia poza Auschwitz. Mimo, iż jest wolny i może wyjść z Birkenau, pozostaje więźniem samego siebie – w swym własnym wewnętrznym obozie zagłady. Nawet, kiedy dochodzi do wniosku, iż nie chce już pracować w Instytucie Zarządzania Przeszłością nie ma na tyle wewnętrznej siły, aby odejść i porzucić stosy dokumentów, które przypominają mu ciągle o niemieckich ludobójstwach.
Pełna recenzja książki na:
http://moznaprzeczytac.pl/istota-rzeczy-iris-hanika/