Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński9
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Roman Gryziec
5
6,5/10
Pisze książki: religia
Doktor teologii bilbijnej, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie. Jest wykładowcą Pisma Św. w Wyższym Seminarium Duchownym OO. Franciszkanów w Krakowie. Pełni tam również posługę ojca duchownego. Zajmuje się popularyzacją Pisma św. w duszpasterstwie. W niedawno przygotowanym tłumaczeniu Pisma Św. jest autorem tłumaczeń Listów do Tesaloniczan.
6,5/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Według świętego Marka Piotr Roman Gryziec
7,0
Bardzo często przywoływane słowa, że oto mamy żyć Ewangelią powinny być dla nas zachętą, że zwłaszcza osoby wierzące, dla których słowo Boże odrywa tak bardzo ważną rolę, powinny wcielać w życie owo przesłanie z całym towarzyszącym mu kontekstem. Że oto słuchamy i żyjemy według Słowa, które do nas kieruje sam Bóg. Że nie jesteśmy tylko biernymi odbiorcami, którzy, jak wielu letnich chrześcijan, deklarując swoją wiarę pozostają wierzącymi na płaszczyźnie mówienia, bez wewnętrznego zaangażowania i całkowitego pójścia za Chrystusem. Nie jest tak, że współczesny świat z otwartymi rękoma wita wyznawców Jezusa, wręcz odwrotnie, są miejsca i kraje, gdzie przyznanie się do swojej wiary może w wielu wypadkach kończyć się śmiercią. Jest to swoista reminiscencja tych wydarzeń, które miały już przecież miejsce u początków chrześcijaństwa. Pierwsi chrześcijanie byli ze wszystkich stron prześladowani, oficjalny kult nie był możliwy, a jeśli ktoś sprzeciwił się obowiązującym w obszarze imperium rzymskiego zachowaniom nie zgodnym z przyjętym prawem, lądował w więzieniu i mógł ponieść surową karę, z których najłagodniejszą była chłosta, a najgorszą skazanie na śmierć. Dzisiaj doświadczamy tego samego. Przyznawanie się do swojej wiary niesie ze sobą ryzyko utraty wszystkiego i oddania własnego życia. W wielu krajach już za sam fakt posiadania Biblii grożą sankcje. To nie przeszkadza jednak prawdziwym czcicielom w głoszeniu Słowa. Wśród czterech ewangelii ewangelia według Marka zajmuje szczególne miejsce. Napisana została przez człowieka, który nie był bezpośrednim uczniem Jezusa, ale należał do grona tych, którzy słuchali Jezusa, zwłaszcza Piotr, ale również Barnaba i Paweł. Możemy wprawdzie go spotkać na kartach jego ewangelii, jest prawdopodobnie uciekającym nago uczniem z ogrodu oliwnego, to jednak są to bardziej domysły niż historyczna prawda. Zaprezentowany jednak tekst, który jest najstarszym z ewangelii i najkrótszym, jest też o wiele prostszy w swej wymowie niż pozostałe ewangelie, co oznacza że był skierowany najprawdopodobniej do tych grup społecznych, które nie należały do ówczesnych elit, a były raczej tą najbardziej liczną, prostą grupą odbiorców funkcjonującą w miastach i na jego obrzeżach, która potrzebowała konkretnego przekazu bez żadnych trudnych sformułowań czy pogłębionej analizy teologicznej. Czytali ją przede wszystkim Żydzi, ale i Grecy i inne nacje, ale również otwarci Rzymianie, którzy zasłyszeli opowieści o Jezusie i chcieli się zapoznać z Jego osobą i nauką. Marek jest bacznym obserwatorem i dobrym słuchaczem, stara się uchwycić najistotniejsze dla przekazu momenty i wokół nich zbudować obraz Mistrza, pokazać go w jego zwykłości i codzienności, a jednocześnie wykazać jego mesjańskie przesłanie. Jak bardzo ciekawa jest to Ewangelia, i jak wiele niesie ze sobą informacji, pokazuje nam Autor dokonując nie tylko oryginalnej refleksji teologicznej, ale i prezentując wiele ważnych szczegółów nie zawsze zauważanych na pierwszy rzut oka, bo będących tłem toczących się wydarzeń.